Serce Jezusa, w łonie Matki - Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone, zmiłuj się nad nami

 

Łk 1, 34-35    Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym».

 

Trzech Ewangelistów: Mateusz, Marek i Łukasz opowiada nam o wydarzeniach przed narodzinami Jezusa. Możemy się domyślać, że część opowiadań o tych faktach pochodzi od Maryi, która jako Wybrana z Izraela bezpośrednio w nich uczestniczyła. Ta pokorna Służebnica Pana zgodziła się na pełnienie woli Bożej nawet wówczas, kiedy sama do końca nie była pewna, jak ją ma zrozumieć: Jakże się to stanie... (Łk 1, 34). Również jej Oblubieniec, św. Józef, nie mógł pojąć tego, co zaszło. Potrzebna była interwencja anioła: Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło (Mt 1, 20). 

Poczęcie Jezusa w łonie Maryi jest dziełem Ducha Świętego, którego Bóg Ojciec posyła, by spełniły się oczekiwania proroków dotyczące Mesjasza. Właśnie Mesjasz – Jezus Chrystus, Jednorodzony Syn Boży, przyszedł na świat przez dziewicze poczęcie Maryi, by obdarzyć ludzkość zbawieniem. To zbawienie w Jezusie jest najpełniejszym wyrazem miłości Boga objawionej w Sercu Jego Syna. 

Duch Święty, który działał w Maryi w czasie cudownego poczęcia Jezusa w jej łonie, działa również dzisiaj w Kościele i w każdym człowieku. Prowokuje do odpowiedzi na tę miłość, którą otrzymaliśmy w Jednorodzonym. Podobnie jak Maryja, nie zawsze mamy pewność, jaki będzie koniec tej drogi, ale zawsze możemy być pewni, że miłość Boża objawiona w Sercu Umiłowanego Syna i moc Ducha Świętego są gwarancją również naszego wybrania, dzięki któremu jesteśmy synami w Synu.