Serce Jezusa jest sercem Kościoła

– Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa niesie ze sobą program duchowej formacji: adoracja, komunia i zadośćuczynienie mogą odnowić i przemienić nasze życie – życie osobiste, rodzinne i społeczne, życie Kościoła i narodu – mówił o. Jarosław Paszyński SJ w czasie Mszy św. w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie, gdzie miało miejsce ponowienie Aktu poświęcenia Narodu Polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa z udziałem polskiego episkopatu.

– Jesienią 1918 r. 123 lata utraty suwerenności i polskiej państwowości przechodziły już do historii. Ale wszyscy, którzy byli świadomi tamtych wydarzeń, doskonale zdawali sobie sprawę, że niepodległość odzyskana, niemal cudownie, zrodziła się z serc Polaków, którzy nigdy nie pogodzili się z utratą wolnej ojczyzny – mówił na początku Mszy św. abp Marek Jędraszewski, podkreślając, że sześć pokoleń Polaków głosiło miłość do ojczystej ziemi, języka i własnej historii i tradycji. – Doskonale rozumieli, że najgłębsze pragnienia ich serca znajdują swój fundament w tajemnicy Najświętszego Serca Pana Jezusa, które przebite stało się źródłem mocy i siły dla Kościoła, dla ludzi wierzących, dla wszystkich będących nawet w pewnym dystansie do Kościoła katolickiego, a zdających sobie sprawę, że prawda o polskim sercu i polskiej duszy znajduje swoje najgłębsze uzasadnienie w tajemnicy Serca Jezusowego – dodawał metropolita krakowski.

Arcybiskup zwrócił uwagę, że nawet formalne odzyskanie niepodległości nie kończyło zmagań o utrwalenie granic, o pełną wolność i suwerenność. Jednocześnie narastało pragnienie, aby podziękować Panu Bogu za to, co wydarzyło się w 1918 r. Wiosna i lato 1920 r. pokazały, jak śmiertelnie został zagrożony byt niepodległej Polski. Na zagrożenie została wystawiona wiara w Boga. – Ateistyczny pochód Czerwonej Armii miał zaprowadzić zupełnie nowy ład, pozbawiony odniesień do Boga i do Kościoła – mówił abp Marek Jędraszewski, zaznaczając, że właśnie wtedy w lipcu 1920 r. prymas Polski kard. Edmund Dalbor udał się na Jasną Górę, by w imieniu całego polskiego episkopatu „błagać Najświętsze Serce Jezusa o moc dla polskich serc, by nie upadły, by trwały w zmaganiu, by doczekały chwili zwycięstwa i czasu, w którym można by podziękować Panu Bogu za cud wolności”.

Metropolita podkreślił, że zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej w sierpniu 1920 r. sprawiło, że Polska mogła z większą nadzieją myśleć o swojej przyszłości i dlatego w czerwcu 1921 r. w bazylice Najświętszego Serca Jezusowego w Krakowie zebrał się cały polski episkopat, aby dziękować Bogu i w uroczystym akcie oddać Polskę Sercu Jezusowemu. – Dzisiaj, po stu latach, w nowej rzeczywistości, zebrał się polski episkopat, by nie tylko nawiązać do tamtych wydarzeń sprzed stu lat, ale żeby z ogromną nadzieją, pośród współczesnych zagrożeń, oddać raz jeszcze Polskę Sercu Jezusowemu i jednocześnie z tej bezgranicznej miłości Serca Jezusowego czerpać siły do miłości – miłości Boga, ojczyzny, drugiego człowieka i samego siebie – mówił abp Marek Jędraszewski.

– Niech przeżycie wielkiej tajemnicy miłości Boga do nas, wyrażającej się w Najświętszym Sercu Pana Jezusa, odnowi w nas wszystko to, co najświętsze, co silne, co przeniknięte nadzieją, co niesie ze sobą pojednanie i pokój – zakończył metropolita krakowski.

Homilię wygłosił o. Jarosława Paszyńskiego SJ. Zwrócił uwagę, że poświęcenie Polski Najświętszemu Sercu Jezusa nie oznacza rozwiązania naszych codziennych problemów. Jest ono jednak wyrazem naszej miłości i głębokiego przekonania, że w Sercu Jezusa jest źródło nieustannej odnowy wspólnoty Kościoła oraz bogaty program duchowej formacji osobistej, rodzinnej i społecznej. – Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa uwydatnia to, co jest sercem Kościoła – miłość Boga do nas i naszą odpowiedź na tę miłość na wzór miłości Jezusa. Św. Jan Paweł II nazywał to cywilizacją Serca Chrystusa, cywilizacją miłości. Budowanie tej cywilizacji jest dla nas wielkim wyzwaniem – mówił prowincjał krakowskich jezuitów i zaproponował trzyelementowy program duchowej formacji.

Pierwszym elementem jest adoracja. Oznacza ona nasze osobiste i wspólnotowe zwrócenie się do Serca Jezusa, który jest obecny w Najświętszym Sakramencie. – Istotą adoracji jest bycie z Jezusem i dla Niego; ogarnianie duchem, w świetle Bożego Słowa, ogromu Jego miłości; uczenie się od Jezusa, który mówi o sobie, że jest „cichy i pokornego Serca” (Mt 11, 29). Adoracja porządkuje życie osobiste i wspólnotowe, bo wyraża prymat Boga w naszym życiu. Adoracja zaspokaja głód Boga, który jest głęboko obecny w każdym ludzkim sercu. Odsłania ona ludzką godność, która jaśnieje w naszym osobowym zwróceniu się do Boga. Stąd adoracja stanowi samą podstawę cywilizacji miłości, zadając kłam tym wszystkim, którzy rozumieją i traktują człowieka jedynie jako przejaw odpowiednio zorganizowanej materii – mówił o. Paszyński.

Drugą rzeczą we wspomnianym programie duchowej formacji jest komunia. Adoracja budzi bowiem w nas wielkie pragnienie zjednoczenia z Chrystusem. Pragnienie to zwiększa się przez uświadomienie sobie własnej grzeszności i doświadczenie miłosierdzia, które płynie z Serca Jezusa. Boże zaś przebaczenie wiąże się zawsze z naszą skruchą i naprawieniem wyrządzonych krzywd, a owocem tego jest pokój w sercu i w relacjach z innymi. – Jednoczenie się z Jezusem w sakramentalnej komunii wprowadza nas we Wspólnotę Trójcy Boskich Osób i we wspólnotę Kościoła. Komunia ta niesie ze sobą radość i potężnie wzmacnia wewnętrznego człowieka. Jest ona uczestnictwem w Bożej miłości, która uzdalnia do miłowania siebie nawzajem. Komunia uczy nas budowania wspólnoty – każdej wspólnoty: małżeńskiej i rodzinnej, społecznej i narodowej, zakonnej i kościelnej. Stąd komunia odsłania istotę cywilizacji miłości, w której człowiek jest podmiotem we wspólnocie, a nie bezwolnym jej trybikiem czy egoistyczną monadą – podkreślał prowincjał.

W końcu trzecią rzeczą w tym programie formacji duchowej jest zadośćuczynienie. – Nasze zadośćuczynienie Jezusowi jest niczym innym, jak naśladowaniem Go w miłości, która oddaje swoje życie za przyjaciół, która bierze odpowiedzialność za innych. Zadośćuczynienie jest byciem przy Jezusie z miłością; jest łączeniem swojego codziennego krzyża, swojego cierpienia z Krzyżem Jezusa; jest włączeniem się w Jego dzieło zbawienia, które podjął za nas. Zadośćuczynienie upodabnia nas do Chrystusa w Jego bezinteresownej miłości – mówił o. Paszyński, zaznaczając, że zadośćuczynienie wyrasta z rozpoznania prawdy o dobru, które jest właściwe dla człowieka jako człowieka. – Stąd zadośćuczynienie jest najszlachetniejszym wyrazem cywilizacji miłości, przeciwstawiając się z jednej strony postawie beztroskiej konsumpcji, a z drugiej postawie społecznej obojętności – podkreślał.

– Ukrzyżowany Jezus przyciąga nas swoją miłością! Przyciąga nas, abyśmy czerpali ze źródeł zbawienia, które płyną z Jego otwartego Serca. Jego Serce jest sercem Kościoła. Powierzmy się Najświętszemu Sercu Jezusa, oddajmy Mu z ufnością i miłością nasze serca – zakończył.

Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, który dokonał także ponowienia Aktu poświęcenia Narodu Polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. – Powierzamy Ci całe nasze życie osobiste, rodzinne i społeczne, które pragniemy oprzeć na trwałych zasadach Ewangelii. Podobnie jak przed stu laty, w pokorze poświęcamy się Twojemu Najświętszemu Sercu, oddając naszą Ojczyznę w Twoje władanie – powiedział przewodniczący Episkopatu odczytując Akt.

– Jezu, uczyń nasze serca na wzór Serca Twego, abyśmy umieli tracić życie w służbie najbardziej potrzebującym, najsłabszym i bezbronnym. W trudnym czasie pandemii poprowadź nas ku chorym i starszym oraz tym, którzy opłakują swoich zmarłych. Otwórz nasze serca na tych, którzy zostali boleśnie zranieni we wspólnocie Kościoła, aby dzięki Twojej łasce ich rany się zagoiły i aby ponownie zaznali pokoju – czytamy w Akcie.
W Eucharystii wzięli udział biskupi zgromadzeni na 389. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski, które odbywa się w dniach od 11 do 12 czerwca 2021 r. na terenie archidiecezji krakowskiej.

27 lipca 1920 r. na Jasnej Górze Episkopat Polski dokonał poświęcenia Ojczyzny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Akt ten ponowiono rok później w Krakowie, w Bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa, przy okazji konsekracji świątyni.

Serce Jezusa