Siła wiary

Wtorek, XVII Tydzień Zwykły, rok II, Łk 10,38-42


Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». 
Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». 
Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?». 
Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».

 

         Dzisiejsza Ewangelia stawia przed nami postać św. Marty - kobiety czynu. Często przedstawiając tę postać stawia się ją jako przeciwieństwo siostry Marii, która "obrała lepszą cząstkę", czyli modlitwę ponad pracę. 

          Jednak fragment opisany przez Apostoła Jana przedstawia Martę także jako kobietę głębokiej wiary. Wiary, która daje siłę, by zmierzyć się ze śmiercią brata Łazarza, która pozwala jej dostrzec w Jezusie Mesjasza, dającego zmartwychwstanie. To wyznanie św. Marty można śmiało porównać do wyznania św. Piotra. Oboje za natchnieniem Ducha Świętego wyznają wiarę w Jezusa, Syna Bożego. Teraz nie ma już nic niemożliwego. Marta staje się świadkiem wskrzeszenia Łazarza. Otrzymuje to, czego w tej chwili pragnie najbardziej, a co po ludzku nie jest możliwe. Otrzymuje, bo uwierzyła.

        Warto więc przy okazji wspomnienia św. Marty przyjrzeć się swojej wierze - jaką jest teraz, gdzie jest jej źródło, ile jej w naszej codzienności, jak często się do niej odwołujemy, a wreszcie ile w niej wiary św. Marty czy św. Piotra.