Słowa...

Piątek, II Tydzień Zwykły, rok I, Hbr 8,6-13

Bracia: Teraz Chrystus otrzymał w udziale o tyle wznioślejszą służbę, o ile też stał się pośrednikiem lepszego przymierza, które oparte zostało na lepszych obietnicach. Gdyby bowiem owo pierwsze było bez zarzutu, nie szukano by miejsca na drugie przymierze. Albowiem ganiąc ich, zapowiada: «Oto nadchodzą dni, mówi Pan, a zawrę z domem Izraela i z domem Judy przymierze nowe. Nie takie jednak przymierze, jakie zawarłem z ich domem w dniu, gdy ich wziąłem za rękę, by wyprowadzić ich z ziemi egipskiej. Ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu, przeto i Ja przestałem dbać o nich, mówi Pan. Takie jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po owych dniach, mówi Pan. Nadam prawa moje w ich myśli, i wypiszę je na ich sercach, i będę im Bogiem, a oni będą Mi ludem. I nikt nie będzie uczył swojego rodaka ani nikt swego brata, mówiąc: Poznaj Pana! Bo wszyscy Mnie poznają, od małego aż do wielkiego. Ponieważ ulituję się nad ich nieprawością, a na ich grzechy więcej już nie wspomnę». Skoro zaś mówi o nowym, pierwsze uznał za przestarzałe; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zniszczenia.

 

Dobrze się zachowuj, nie rób tego, pamiętaj, że tej osobie należy się szacunek... – każdy wielokrotnie słyszał takie słowa. Do tego dochodzą jeszcze prawa państwowe, unijne i wiele innych z różnych branż. Za którymi mam podążać?

Tymi, które masz w głębi swego serca, gdzie możesz odkryć obietnice dane od Boga, gdzie możesz odkryć to szczególne wybranie przez Boga. Jednak trzeba sprawdzić, czy tego nowego przymierza nie zawaliłem ludzkimi prawami. To nie one są źródłem szczęścia. Źródłem szczęścia jest Bóg i Jego miłość.

Stąd dzisiaj tak często słychać rozdźwięk między sumieniem a prawem ludzkim. Czy jesteś człowiekiem prawego sumienia?