Słowo "Matka"...

Środa, Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski, rok A, J 19,25-27

Słowo – Matka, to szczególne słowo, które budzi w nas uczucia: wdzięczności, wzruszenia, może i tęsknoty… Pamiętamy te delikatne dłonie i tak bardzo kochające nas serce. „Oto Matka twoja” – pomyślmy także i o tym, jaką rolę w naszym życiu jako dzieci Kościoła odgrywa Matka Najświętsza? Czy dziś na drodze wiary widzimy w Niej najlepszą Matkę, „która wszystko rozumie”? Czy ufamy Jej i czy otwartym sercem oddajemy się Jej w opiekę...?

Jeśli jesteśmy dziećmi Kościoła, to także jesteśmy Jej dziećmi. A każde dziecko wobec swej matki - zarówno ziemskiej, jak i niebieskiej - winno mieć dwa wielkie uczucia: wdzięczności i miłości. A Ja, a Ty, kochana siostro, drogi bracie, jakie uczucia budzisz w sobie, gdy słyszysz słowo MATKA.... Czy jak Jezus otaczasz troską swoją ziemską matkę i czy ją szanujesz...? A Maryję, czy uważasz za swoją niebieską Matkę i czy Jej ufasz...?

Tak niewiele w naszym języku jest słów, które wywołują w nas wielkie uczucia, a wypowiadane rodzą w nas szacunek. Obok słów takich jak Bóg, przyjaźń, miłość jest takie jedno słowo, słowo bliskie każdemu człowiekowi. Jest to właśnie słowo MATKA. W tym bowiem słowie ukryte są najgłębsze i najpiękniejsze treści; wspomnienia i radości dzieciństwa, marzenia i tęsknoty młodości, troski i sukcesy dojrzałości. Człowiek, nawet dorosły, często zwraca się do swojej matki i u niej szuka pomocy. Zwierza się jej ze swoich kłopotów i zmartwień. Mówi jej o swoich sukcesach i niepowodzeniach. Dzieli się z nią swoimi radościami. Wie bowiem, że matka rozumie go zwykle lepiej niż inni i wszystko uczyni, aby pomóc swemu dziecku. Źle dzieje się w rodzinie, w której zabrakło kochającej matki. Bo to ona - Matka, będąc współpracownikiem Boga, przekazuje życie i chroni je, uczy tego, co najważniejsze, strzeże przed złem, wskazuje kierunek, a jeśli potrzeba, gotowa jest poświęcić własne życie
Oto, czym jest serce matki! Ono jak nikt inny potrafi wysłuchać, zrozumieć, bo matka trwa, gdy inni odchodzą.

Jeśli wszyscy zawiodą - ona nie zawiedzie. Taka jest postawa Matki.

Mówi dziś Maryja: Już dosyć, nie idź przez życie bez modlitwy, bo na nic to wszystko. Już dosyć chodzenia własnymi drogami. To JA Matka obleczona w wieniec z gwiazd dwunastu niszczę szatana. Zastanów się, co robisz i pogadaj z Moim Synem, czy wszystko w porządku.

 

Przeczytaj również >>Konfesjonał minutę po<< - Eweliny Gładysz.