Sposoby obronne

Piątek, XXII Tydzień Zwykły, rok II, Łk 5,33-39

Lecz przyjdzie czas kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli. Opowiedział im też przypowieść: Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków. Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego - mówi bowiem: Stare jest lepsze.

 

Każdy człowiek ma różne sposoby obronne, które ułatwiają życie, ale jednocześnie wprowadzają w to życie element kłamstwa. Bo jedni się modlą, drudzy poszczą, piękne to, ale dla zwykłego śmiertelnika, ale nie dla nas. A tamci znów jedzą i piją, cóż oni mogą mieć za autorytet? Nie warto ich słuchać. 

Moi drodzy, zawsze możemy znaleźć wytłumaczenie naszego zachowania, zawsze możemy samych siebie usprawiedliwić i wybielić. Tak zyskamy pokój wewnętrzny, ale budowany na okłamywaniu samego siebie i innych. Prawda często będzie bolała, ale tylko  ona jest światłem. Ta prawda sprawia, że to nasze życie staje się prawe, uczciwe, szlachetne. Możemy prawdę odrzucić, ale coś wtedy pęka  w człowieku, coś tracimy. Prawda To Jezus!