Sprawdzian

Wtorek, XI Tydzień Zwykły, rok I, Mt 5,43-48

 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.



       Jeszcze kilka dni i nastąpi dla wielu upragniony koniec roku szkolnego, stąd czas ostatnich dopytywań czy sprawdzianów.
      Dzisiejszy fragment Ewangelii to sprawdzian dla wszystkich, wyznających wiarę w Chrystusa jako swego Pana i Zbawcy - miłość nieprzyjaciół. Sprawdzian, który być może niektórzy z nas mają bardzo często, może nawet codziennie. To sprawdzian, który odziera nas ze złudzeń, jacy to my jesteśmy wierzący, blisko Jezusa i Kościoła. Wobec tego wymagania nie da się udawać, po prostu po ludzku nie potrafimy szczerze chcieć dobra dla tych, którzy nas nienawidzą i życzą nam jak najgorzej. Miłość nieprzyjaciół zanurzona jest w miłości Bożej, której doświadczymy, i którą się podzielimy.
     Jakiś czas temu usłyszałam pytanie, co powinna zrobić owca, gdy znajdzie się otoczona przez wilki? Pomyślałam - uciekać, ile pary w raciczkach :). Odpowiedź brzmiała: zrobić wszystko, by nie stać się wilkiem.
        Nie dajmy się zwilczyć, jak pisał Edward Stachura, ale dążmy do doskonałości na wzór Ojca.


Inne komentarze Moniki