Świadomość spotkania…

Sobota, XXVII Tydzień Zwykły, rok I, Jl 4,12-21

To mówi Pan: "Niech się ockną i przybędą te narody na Dolinę Joszafat, bo tam zasiądę i będę sądził narody okoliczne. Zapuśćcie sierp, bo dojrzało żniwo; pójdźcie i zstąpcie, bo pełna jest tłocznia, przelewają się kadzie, bo złość ich jest wielka. Tłumy i tłumy w Dolinie Wyroku znajdować się będą, bo bliski jest dzień Pana w Dolinie Wyroku. Słońce i księżyc się zaćmią, a gwiazdy światłość swą utracą. A Pan zagrzmi z Syjonu i z Jeruzalem głos swój tak podniesie, że niebiosa i ziemia zadrżą. Ale Pan jest ucieczką swego ludu i mocą synów Izraela. I poznacie, że Ja jestem Pan, Bóg wasz, co mieszkam na Syjonie, górze mojej świętej; a tak Jeruzalem będzie święte i przez nie już obcy nie będą przechodzić. I stanie się owego dnia, że góry moszczem ociekać będą, a pagórki mlekiem opływać i wszystkie strumienie judzkie napełnią się wodą, a z domu Pana wypłynie źródło, które nawodni strumień Szittim. Egipt będzie wydany na spustoszenie, a Edom zamieni się w straszną pustynię z powodu nieprawości uczynionych synom judzkim, gdyż krew niewinną przelewali w ich ziemi. Lecz ziemia Judy na wieki będzie zamieszkana, a Jeruzalem z pokolenia w pokolenie. Pomszczę ich krew, nie pozostawię bez kary; a Pan zamieszka na Syjonie".

 

W trakcie naszego ziemskiego pielgrzymowania nigdy nie możemy zapomnieć, że na otaczający świat należy patrzeć z perspektywy ostatecznego spotkania z Panem. Świadomość właśnie tego najważniejszego spotkania powinna ciągle stawać się źródłem potrzebnych sił do tego, by skutecznie unikać powierzchownego zachłyśnięcia się blaskiem współczesności. Niech wygoda, sukces, władza nigdy nie przesłonią tego, co najważniejsze!

Człowiek znajduje się ciągle w drodze ku świętości. A ta świętość wcale nie oznacza robienia nadzwyczajnych rzeczy, lecz jest robieniem tych zwyczajnych z prawdziwą miłością i wiarą.

Aby to nasze przygotowanie było możliwie jak najdoskonalsze, musimy nabyć umiejętność dokonywania właściwych wyborów, trafnej selekcji. Trzeba po prostu umieć omijać rzeczy małe, przemijające, a skupiać się na rzeczywistych priorytetach. Zrozumieć, że nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego, naprawdę nie jest to takie proste…

Niech nasze codzienne wybory będą jak najlepszym przygotowaniem się do spotkania z Panem. Niech nigdy na drzwiach naszego serca w odpowiedzi na pukanie Pana nie zawiśnie tabliczka z napisem: „Nie przeszkadzać”!