Świętość życia

Czwartek, X Tydzień Zwykły, rok I, Mt 10,7-13

 Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was!

 

   Świętość naszego życia nie zależy od tego, czy dokonujemy rzeczy wielkich i medialnych, ale od tego, w jaki sposób je czynimy i jak do nich podchodzimy.  Jezus nasz Pan zwraca uwagę, czy wypełniamy każde przykazanie. Najmniejsze przykazanie winno być tak samo dla nas ważne, jak inne przykazania.

   W Starym Testamencie Prawo i Prorocy ogłaszali przyjście Mesjasza i Jezus te zapowiedzi wypełnił, kiedy przyszedł na ziemię. Ale On wypełnił je także w innym sensie: wypełnił Miłością. 

   Bóg daje się poznać człowiekowi stopniowo. Dlatego nie można nigdy zatrzymać się w drodze poznawania Boga. W całej pełni poznamy Go w Niebie, bo wtedy On sam wypełni nas do końca swoją obecnością i Miłością.


Inne komentarze ks. Marka