To, co najważniejsze

Niedziela, II Tydzień Wielkiego Postu, rok B, Mk 9,2-10

   W życiu każdego człowieka zdarzają się sytuacje szczególne. W życiu Jezusa, opisana w Ewangeliach scena przemienienia, do takich szczególnych należy. Dokonuje się ona w obecności świadków i rzuca światło na tajemnicę synostwa/dziecięctwa Bożego.

   Możemy odkryć, że w tej sytuacji doszło do spotkania. Wyrazem tego jest zachowanie św. Piotra i propozycja postawienia namiotów, które w tamtej kulturze oznaczały miejsce spotkania. Obecność Mojżesza i Eliasza oznacza obecność żywego Boga. Boga, którego Apostołowie znają z przepisów Prawa (Mojżesz) i działalności proroków (Eliasz). Widzialne znaki potwierdzają bliskość Boga.

   Głos mówi: „To jest mój Syn umiłowany. Jego słuchajcie”. Czyż nie jest to konkretne wezwanie do uznania w Chrystusie pośrednika między światem stworzonym, a Stwórcą? Czy Bóg nie mówi, że dał wyjątkowy ratunek dla świata – swojego Syna. Nie znam innego zdania w tekstach Ewangelii, które byłoby przypisane Bogu. Tylko takie: „To jest mój Syn umiłowany”. Tak, jakby to było najważniejsze przesłanie Boga dla ludzi i z którego wynikają wszystkie inne prawdy Boże.

   Zastanów się, jakie jest Twoje najważniejsze przesłanie dla dziecka, któremu chcesz powiedzieć o swojej miłości do niego? Czy poświęciłbyś życie jednego dziecka, by ratować inne? Bóg to zrobił!

   Jeżeli ja stanę się Jego Dzieckiem, to analogicznie dar/ofiara z mojego życia, przynosi ratunek innemu Dziecku Bożemu.