To, co słuszne w Bożych oczach

Piątek, XXIX Tydzień Zwykły, rok II, Łk 12,54-59

Jezus mówił do tłumów: «Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: „Deszcz idzie”. I tak się dzieje. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: „Będzie upał”. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże chwili obecnej nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Gdy idziesz do sprawującego władzę ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie zaciągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni pieniążek».

 

Dzisiaj prawie każdy na wszystkim się zna. Współczesna technika daje nam przeogromne możliwości komunikacji i korzystania z zasobów wirtualnych baz danych o różnorakiej tematyce. Do tego jeszcze sztuczna inteligencja dająca podpowiedzi i odpowiedzi na nurtujące pytania.

I po cóż nam autorytety? Po cóż mędrcy i tęgie głowy, skoro wszystko można wygooglować...

Czasem mam wrażenie, że niektórzy to już całkiem przestają myśleć, zdając się na opinie mediów i „fachowców” od wszystkiego.

Pan Jezus, poprzez to dzisiejsze Słowo, mówi do mnie bardzo wyraźnie – włącz myślenie; słuchaj MOJEGO głosu, a nie tego światowego bełkotu; zachowaj czystość serca, nawet gdy wokół będzie zamęt i szczucie; bądź roztropna i wrażliwa, bo rzeczy zdające się być oczywistymi, wcale takie być nie muszą; i nie chowaj żadnej urazy w sercu, choć serce to może krwawić niesłusznie oskarżane.

Duchu Święty, pomóż nam wsłuchiwać się w te Boże pouczenia. Pomóż nam rozeznawać, by właściwie odczytywać znaki czasu, by zrozumieć to, co naprawdę jest słuszne w Bożych oczach.

Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze, zmiłuj się nad nami!