To Ten!

Piątek, Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika (8 maja), rok I, J 10,11-16

 Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.

 

 

     Dobry Pasterz to ten, który zna swoje owce, a i one Go znają, znają Jego głos. Jestem dobrym Pasterzem! Czy słowa przestały znaczyć to, co znaczą? Nie wystarczy dzisiaj powiedzieć, fachowiec, ksiądz, nauczyciel. Trzeba jeszcze dodać uczciwy, z powołania, prawdziwy, wiarygodny. Nawet Jezus powiedział „Jestem dobrym Pasterzem”. On nie powiedział „jestem Pasterzem”, bo pasterzy było wielu, którzy paśli samych siebie, a więc, po co nam kolejny? Ludzie zawsze domagają się ścisłości w wypowiedziach, a zwłaszcza świadectwa życia. Wielu jest takich, co wstydu nie mają i mówią o dobroci, miłości, uczciwości, a pycha, egoizm i bogactwo wychodzi im przez kołnierz! Wielu jest takich, co oddają się dobremu pasterzowaniu, mimo plotek, oszczerstw, zazdrości innych – działają, bo chcą być Dobrymi Pasterzami innych, a nie siebie! Miejmy oczy otwarte, by odróżnić prawdę od fałszu, ziarno od plew i pasterza od najemnika.


Inne komentarze ks. Macieja