Tobie oddaję się i poświęcam (20)

Jej ofiarą padła najpierw Marsylia, stając się w ciągu kilku miesięcy jednym wielkim cmentarzyskiem. Liczbę zmarłych oszacowano na około 40 tysięcy, w tym 250 księży zarażonych podczas pełnienia posług kapłańskich. W tej bardzo trudnej sytuacji biskup miejscowy Franciszek de Belsunce zwrócił się po radę do świątobliwej wizytki z miejscowego klasztoru s. Magdaleny Remusat. Ta świątobliwa siostra zakonna poradziła mu, aby szukał ratunku w Najświętszym Sercu Jezusa, poświęcając Mu miasto i diecezję. Biskup w uroczystość Wszystkich Świętych w 1720 roku przyszedł boso i w szatach pokutnych do ołtarza zbudowanego na rynku miasta, gdzie odprawił uroczystą Mszę Świętą, po czym odczytał w imieniu miasta i diecezji akt poświęcenia się Sercu Pana Jezusa. Uroczystość zakończyła się procesją eucharystyczną po ulicach Marsylii. Od tego dnia epidemia zaczęła słabnąć, by wkrótce całkowicie ustąpić. Jej ustąpienie było widocznym znakiem łaski Serca Jezusowego.

W dwa lata później w 1722 roku nowa fala epidemii nawiedziła to miasto i zaczęła ponownie zbierać bogate żniwo. Postanowiono ponownie szukać pomocy u Bożego Serca. Tym razem radni miasta, za zachętą biskupa, 18 maja 1722 roku zobowiązali się ślubem, że w razie ustąpienia zarazy, co roku w święto Serca Jezusowego będą uczestniczyć we Mszy Świętej w kościele Wizytek oraz wezmą udział w procesji, którą będzie prowadził biskup miasta. I tym razem Serce Jezusa nie zawiodło swoich czcicieli. W Marsylii i w pozostałych miastach Prowansji od tego dnia nie notowano już nowych przypadków zachorowań na dżumę. Magistrat Marsylii wystawił specjalny dokument stwierdzający ten fakt na wieczne czasy. To zdarzenie było opisywane w wielu książkach. Stanowiło ono mocną zachętę do poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusa.

Należy tu podkreślić wielką rolę s. Magdaleny Remusat (1696-1730). Była ona bardzo zasłużona dla rozszerzania kultu Serca Jezusa i porównywano ją w tym względzie ze św. Małgorzatą Marią. Przy klasztorze w Marsylii założyła Stowarzyszenie Wieczystej Adoracji NSPJ. Członkowie tego stowarzyszenia zobowiązali się do nieustannej adoracji i modlitwy, aby każdego dnia przez całą dobę wznosiły się ku Bożemu Sercu akty uwielbienia i przebłagania. Na użytek stowarzyszenia s. Remusat ułożyła litanię do Serca Pana Jezusa i to jej zawdzięczamy aktualną litanię. Tę litanię odmawiano w czasie zarazy, a po jej ustaniu marsylczycy odmawiali ją nadal z wdzięcznością za ocalenie miasta i diecezji. Zanim dekret rzymskiej Kongregacji do spraw Kultu Bożego, wydany dopiero w 1899 roku, rozciągnął ją na cały Kościół, przez przeszło 150 lat była ona odmawiana w diecezjach Marsylia, Autun i Annecy. Odmawiano ją również w klasztorach wizytek i jezuitów. 

Obecnie litania składa się z 33 wezwań na cześć 33 lat ziemskiego życia Jezusa Chrystusa. Siostra Magdalena Remusat ułożyła litanię z 27 wezwań, w tym 12 wezwań zaczerpnęła od o. Jana Croiseta SJ, który już w 1691 roku w ten sposób czcił Serce Pana Jezusa i dał jej początek. Natomiast rzymska kongregacja dodała sześć wezwań przy ostatecznym jej zatwierdzeniu. Niektóre wezwania stanowią dosłowne cytaty z Pisma Świętego. Inne nawiązują do różnych tajemnic chrystologicznych i soteriologicznych. Wezwanie „Serce Jezusa” oznacza Chrystusa Pana w tajemnicy Jego miłości ku nam. Układ wezwań litanii jest logicznie zestawiony. Można w nim wyróżnić trzy grupy wezwań:

–    pierwsza grupa dotyczy stosunku do Ojca i Ducha Świętego. Serce Jezusa jest ukazane w relacji do całej Trójcy Przenajświętszej (1-7);

–    druga grupa dotyczy przymiotów Serca Jezusowego (8-25);

–    trzecia grupa kładzie akcent na stosunek Bożego Serca do ludzi (26-33).

Litania do Serca Jezusowego jest modlitwą najczęściej odmawianą przez Jego czcicieli. Stanowi też zasadniczy trzon nabożeństw czerwcowych. Każde wezwanie jest poprzedzone zwrotem „Serce Jezusa”. Wypowiadając te dwa słowa, mamy na myśli samego Chrystusa, który kocha nas swoim Sercem.

Jan Paweł II powiedział o niej: „Piękna litania do Serca Jezusowego składa się z wielu takich wyrazów – więcej, okrzyków podziwu dla bogactw Chrystusowego Serca. Jest to wspaniała modlitwa w całości skupiona na tajemnicy wewnętrznej Chrystusa: Boga-Człowieka. Litania do Serca Pana Jezusa czerpie obficie ze źródeł biblijnych, a mianowicie odzwierciedla najgłębsze doświadczenia ludzkich serc. Jest to modlitwa uwielbienia i autentycznego dialogu. Modlitwa ta – odmawiana i rozważana – staje się prawdziwą szkołą człowieka wewnętrznego: szkołą chrześcijanina. Równocześnie stajemy się wrażliwi na potrzebę zadośćuczynienia. Chrystus otwiera ku nam swe Serce, abyśmy w Jego zadośćuczynieniu zjednoczyli się z Nim dla zbawienia świata”. W Elblągu w 1999 roku stwierdzi: „Cieszę się, że ta pobożna praktyka, aby codziennie w miesiącu czerwcu odmawiać albo śpiewać litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa, jest w Polsce taka żywa i ciągle podtrzymywana”. 

Oby rzeczywiście tak było. Oby Boże Serce wszędzie było znane i kochane. Oby nadal było kochane na naszej polskiej ziemi i w polskich parafiach oraz rodzinach. Obyśmy i my zawsze szukali pomocy u Serca Pana Jezusa, tak jak to czynili mieszkańcy Marsylii w 1720 roku.

Pomyśl o współczesnych zagrożeniach ojczyzny i świata i słowami litanii do Serca Pana Jezusa proś o ich oddalenie.

 

AKT POŚWIĘCENIA
MARSYLII W 1720 ROKU

    O Serce Zbawiciela godne uwielbienia wszystkich ludzi, poświęcamy Ci na nowo uroczyście to miasto i tę diecezję, swoje serce i serca wszystkich swych diecezjan. Poświęcamy wszyscy razem całkowicie, bez wyjątku i nieodwołalnie swe serca Boskiej twej służbie. Weź je, o Boże dobroci, w posiadanie, króluj w nich sam jeden, wyzwól je z przywiązania światowego i występnego do stworzeń i dóbr znikomych. Oddal z nich wszystko, co się Tobie nie podoba, oczyść ich intencje, przyozdób je w cnoty, które by je upodobniły do Twojego Serca i uczyniły je cichymi, pokornymi i cierpliwymi. Zapal je ogniem świętej swej miłości, aby nigdy nie zapomniały świętych postanowień, powziętych w tych dniach łez i żałoby. Umocnij ich słabość, bądź im wodzem, pocieszycielem i obrońcą. Niech nigdy nic nie zdoła oderwać ich od Ciebie w ciągu życia, a zwłaszcza w godzinie śmierci. Niech żyją już tylko dla Ciebie, ażeby imiona nasze zostały zapisane w Twym Sercu, jako w księdze życia, i abyśmy wszyscy czcili Cię, wielbili, błogosławili i miłowali przez całą wieczność. Amen.