Troska

Piątek, Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, rok I, Oz 11,1.3-4.8c-9

 Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go. Moje serce na to się wzdryga i rozpalają się moje wnętrzności. Nie chcę, aby wybuchnął płomień mego gniewu i Efraima już więcej nie zniszczę, albowiem Bogiem jestem, nie człowiekiem; pośrodku ciebie jestem Ja - Święty, i nie przychodzę, żeby zatracać.


    Raz, dwa, trzy ... Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak często Bóg troszczy się o nas. Nie zauważamy Jego czynów miłości. Więcej, przeciwstawiamy się temu, co On dla nas czyni. Bóg jednak mimo wszystko ciągle nas kocha.  Czy w końcu zauważymy, co On dla nas robi?


Inne komentarze ks. Daniela