Trwa pojedynek między dobrem a złem

Środa, Św. Polikarpa, biskupa i męczennika (23 lutego), rok II, Mk 9,38-40

Apostoł Jan rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami». Lecz Jezus odrzekł: «Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami».

 

W zachowaniu Syna Bożego nie było ani zazdrości, ani tego, co dziś nazwalibyśmy „prawami autorskimi”. Jeśli ktoś czyni dobro – i podpiera się autorytetem Jezusa – to choć nie należy do grona Jego uczniów, niech czyni to dalej. Zasadą działania są tutaj słowa: „Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”. Mistrz z Nazaretu w żaden sposób nie chciał czynić monopolu na swoje nauczanie. Każdy może czynić dobro i każdy może być dobry. Nawet niewierzący i ateista. Nie oznacza to jednak, że wiara nie ma żadnego sensu, i bez względu na to, czy się wierzy, czy nie, można być dobrym człowiekiem. W historii ludzkości było wiele ideologii i systemów władzy, które opierając się na ateizmie, próbowały czynić dobro. Żaden z nich nie wytrzymał próby czasu, a piękne ideały szybko się wypaczały i demoralizowały. W tych dniach Europa stoi na krawędzi wojny. Na naszych oczach toczy się pojedynek między prawdą a fałszem. Pomiędzy wiarą w Boga a uleganiem podszeptom złego ducha. Modlimy się, prosząc Boskiego Mistrza o pokój w ludzkich sercach i oddalenie ducha przemocy i nienawiści.