Ubranie i wino

Poniedziałek, Św. Antoniego, opata (17 stycznia), rok II, Mk 2,18-22

Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Jezusa i pytali: «Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?». Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo mają pośród siebie pana młodego. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć. Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa łata obrywa jeszcze część ze starego ubrania i gorsze staje się przedarcie. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków. W przeciwnym razie wino rozerwie bukłaki. Wino się wylewa i bukłaki przepadną. Raczej młode wino należy wlewać do nowych bukłaków».

 

Kochane Dzieciaki!

Czy zwróciłyście uwagę, jakie dwa przedmioty są w centrum uwagi Pana Jezusa w dzisiejszym fragmencie Ewangelii? Ubranie i wino. Dlaczego? 

Ubranie symbolizuje coś zewnętrznego, coś, co widać na pierwszy rzut oka. Wino zaś dotyczy czegoś wewnętrznego, czegoś, co nie jest widoczne dla oka. Ubranie służy temu, by nas ochraniać. Często także jest zewnętrznym znakiem tego, kim jesteśmy. Ubranie, gdy je nosimy, ulega zniszczeniu. Czasami wymaga naprawy, ale sposób naprawy nie może być przypadkowy. Musimy umieć odpowiednio je naprawiać, gdyż jeśli zrobimy to nieumiejętnie, możemy ubranie zniszczyć jeszcze bardziej.

Wino z kolei służy temu, by nas orzeźwić, napełnić radością, dodać siły. Tak jak każdy napój oddziałuje na człowieka od wewnątrz. Nieumiarkowanie w przyjmowaniu może zaszkodzić naszemu życiu i zdrowiu. 

Co dziś chce nam powiedzieć Jezus, zwracając swoją szczególną uwagę na ubranie i wino?

Stare ubranie i stare bukłaki to stary porządek, utarte schematy i drogi, pewna tradycja, które zamykają nas na świeżość i nowość. Nic się nie może zmienić – tak zawsze było! To całkowite zamknięcie się w swoim własnym świecie. Surowe sukno i młode wino to powiew świeżości, to, jak powiada papież Franciszek, ,,wstanie z kanapy”. Nie można przyszywać łaty z surowego sukna do starego ubrania; nie można młodego wina wlewać do starych bukłaków, bo to, co jest nowe i młode, jest pełne energii i rozwoju.

Kochani moi, właśnie tacy powinniście być! Pełni energii, rozwoju, pomysłów, entuzjazmu i radości. W ten sposób możecie pokazać współczesnemu światu, że chrześcijaństwo nie jest religią smutasów, osób ciągle niezadowolonych, narzekających na wszystko. W ten sposób możecie pokazać, że chrześcijaństwo jest religią ludzi radosnych, energicznych, pełnych zapału do głoszenia Dobrej Nowiny, ludzi młodych duchem. 

Jezus daje nowe życie. Niech ta nowość rozciąga się na Wasze relacje z samymi sobą, z drugim człowiekiem i Bogiem. 

Odwagi!