Upominać z miłością

Środa, XXVIII Tydzień Zwykły, rok II, Łk 11,42-46

Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą. Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz. On odparł: I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.

 


Dziś trzeba nie lada odwagi, by komuś zwrócić uwagę, wbrew tak zwanej poprawności i tak zwanej tolerancji. Ale trzeba przede wszystkim ogromnej miłości, by uczynić to w odpowiedni sposób. Nie można przecież udawać, że nic się nie dzieje, że nic się nie stało. Ale nie można też nie zauważać w tym wszystkim człowieka, który jest moim bliźnim.

Jakie „biada” ja wypowiadam, w jaki sposób i do kogo? A jakiego „biada” najbardziej boję się usłyszeć?
Prośmy, byśmy byli na tyle odważni, by nie tylko wołać „biada”, ale także by usłyszeć, kiedy jest ono skierowane do mnie.
 

 

W każdą środę o 13:00 zapraszamy do Radia Profeto na audycję Karoliny Krawczyk >>Czas Serca<<.