W kruchości moc...

Sobota, Święto św. Jakuba, apostoła (25 lipca), rok I, 2 Kor 4,7-15

Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele. Ciągle bowiem jesteśmy wydawani na śmierć z powodu Jezusa, aby życie Jezusa objawiło się w naszym śmiertelnym ciele. Tak więc działa w nas śmierć, podczas gdy w was - życie. Cieszę się przeto owym duchem wiary, według którego napisano: Uwierzyłem, dlatego przemówiłem; my także wierzymy i dlatego mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby w pełni obfitująca łaska zwiększyła chwałę Bożą przez dziękczynienie wielu.

 

 

   Naczynia gliniane symbolizują człowieka, przede wszystkim naszą kruchość, słabość, grzeszność...

   Ta małość naczynia glinianego jest w rzeczywistości wielką łaską każdego z nas, gdyż uczy unikać pychy, poczucia samowystarczalności. Jednocześnie ta sama małość zmusza do refleksji, do spojrzenia wstecz, do zwolnienia, a to z pewnością zawsze przynosi niemałe korzyści. 

   Niebezpieczeństwem dla współczesnego człowieka jest nieustanna chęć ukrycia swoich słabości, niedoskonałości, błędów. W oczach świata chcemy ciągle stawać się zwycięzcami, liderami. Pragniemy sławy, władzy, pieniędzy. Ale przecież nie to jest najważniejsze, nie to jest prawdziwym skarbem naczynia. Glina zawsze pozostanie gliną! Najistotniejszą wartością naczynia jest jego zawartość, czyli nasze życie duchowe, nasze prawdziwe świadectwo Ewangelii!

   Miejscem, gdzie szczególnie powinniśmy uświadamiac sobie i przyznawać się do swojej kruchości, do swoich błędów, jest konfesjonał. Chciejmy, także w wakacyjnym okresie, nie omijać tego miejsca...

  Nie zapominajmy również o innym wyjątkowym miejscu, gdzie nie musimy udawać innych, niż jesteśmy, czyli o adoracji Najświętszego Sakramentu, naszej cichej rozmowie z Bogiem. Niech naszym celem będzie ciągłe dążenia do tego, by być zawsze prawdziwymi świadkami Chrystusa.

 

Inne komentarze Radka