W miłości jest ocalenie świata …

Środa, II Tydzień Wielkiego Postu, rok I, J 15,9-17

 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

 

 

    To, co winno charakteryzować prawdziwych uczniów Chrystusa, to wzajemna miłość. W takim kontekście warto postawić pytanie, co znaczy miłować w praktyce? Wydaje się, że praktyczna miłość, to pragnienie dobra dla drugiego oraz w myśl Jezusowych słów - oddanie życia za przyjaciół, a także dla przyjaciół. Jest to pewnego rodzaju tracenie tego, co najcenniejsze, z czego można byłoby teoretycznie korzystać tylko dla siebie, aby ci inni mogli doświadczyć prawdziwego dobra i to w perspektywie wieczności. Innym imieniem takiej właśnie miłości będzie więc poświęcenie, ofiara, spalanie się dla drugiego. To wszystko jest wychodzeniem naprzeciw innym.

     Tak działał Chrystus, tego również pragnie od tych, których sam wybrał. Oni, będąc z Nim złączeni w miłości, mogą być dla dzisiejszego świata „piątą ewangelią”, z którą ludzie mogą się zetknąć, zanim zaczną zgłębić cztery, mówiące o Chrystusowej miłości. Właśnie tego potrzebuje dzisiejszy świat skupiony na sobie i własnych potrzebach. Wciąż bowiem jest wrażliwy na język miłości, która jest bezinteresownym darem. Oby tylko nie brakowało tych, którzy ze względu na Chrystusa zechcą przebrać miarę miłości. W praktykowaniu bezinteresownej  miłości bowiem jest ocalenie świata od destrukcji, do której prowadzi niejednokrotnie niestety wcale nierzadki tryumf ludzkiego egoizmu.


 Inne komentarze ks. Sławka