W odpowiedzi na zarzuty OKO.press i TVN24

W związku z opublikowanymi artykułami: „Sekrety księdza Olszewskiego. Ujawniamy, dokąd trafiły miliony z Funduszu Sprawiedliwości” na portalu oko.press oraz „Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?” na portalu tvn24.pl, następnie szeroko rozpowszechnianymi w telewizji tvn24 i programie „Fakty TVN”, chcielibyśmy się odnieść do treści w nich zawartych i raz jeszcze sprostować nieprawdziwe wiadomości. W materiałach prasowych pojawia się szereg nierzetelnych informacji, manipulacji i ordynarnych kłamstw, ale najczęściej przyjmują one formę pytań lub przypuszczeń, aby uchronić ich twórców przed ewentualnymi pozwami sądowymi.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na fakt, że autorzy artykułów, pomimo kilkutygodniowego „śledztwa dziennikarskiego”, nie byli w stanie znaleźć żadnych dowodów na nielegalne czy nawet nieetyczne działania Fundacji Profeto. Dlaczego? Ponieważ Fundacja Profeto nie popełniła żadnego przestępstwa podczas budowy Centrum dla ofiar przestępstw „Archipelag – wyspy wolne od przemocy”. Co więcej, z uwagi na domniemane przestępstwa popełnione przez prezesa spółki Tiso – byłego generalnego wykonawcę robót budowlanych, przedmiotem śledztwa prokuratorskiego była także Fundacja Profeto i budowa Archipelagu. Pomimo śledztwa Krajowej Administracji Skarbowej, prokuratury i kontroli projektu przez Ministerstwo Sprawiedliwości nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości podczas budowy Centrum wsparcia dla osób pokrzywdzonych przestępstwem.

Chcielibyśmy w tym miejscu podkreślić, że w żaden sposób nie możemy odpowiadać za działania firmy Tiso sp. z o.o., która w okresie od 9.12.2020 r. do 29.04.2022 r. pełniła rolę generalnego wykonawcy robót budowlanych dla naszej inwestycji. W świetle naszej wiedzy zarzuty prawne wobec Tiso sp. z o.o. dotyczą tylko i wyłącznie działalności prowadzonej przez ten podmiot i w żaden sposób nie są powiązane z budową Archipelagu, a wszelkie informacje pojawiające się w przestrzeni publicznej w tym zakresie mają na celu zdyskredytowanie naszej inwestycji oraz przedstawienie jej w złym świetle.

Żaden z wykonawców zaangażowanych w budowę Archipelagu nie przekazywał nam ani naszym rodzinom żadnych pieniędzy. Szczególnie krzywdzące dla mnie jako prezesa Fundacji są zarzuty kierowane w stosunku do mojego Taty Jana Olszewskiego, który od pierwszych dni budowy przez okres już ponad 3 lat wspiera Archipelag jako wolontariusz bez żadnego wynagrodzenia.

Środki dotacji były wydatkowane tylko i wyłącznie na działania związane z zaprojektowaniem, wybudowaniem i wyposażeniem Centrum wsparcia dla ofiar przestępstw. Wszelkie przelewy były wykonywane za pośrednictwem przeznaczonego na ten cel rachunku bankowego. Wszelkie płatności były wykonywane w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa i pod nadzorem Ministerstwa Sprawiedliwości.

Fundacja Profeto, w terminach i zgodnie z zapisami zawieranych umów, reguluje płatności za roboty budowlane, usługi czy inne prace. Każdy z wykonawców z którymi współpracuje Fundacja Profeto, jak i każdy podmiot gospodarczy w Polsce, może dobrowolnie dysponować środkami finansowymi z tytułu wykonanych usług, prac czy robót. Fundacja nie miała żadnego wpływu, na co i w jaki sposób spółka Tiso wydawała pieniądze zarobione w ramach budowy Archipelagu.

Nieprawdziwy jest także zarzut pojawiający się w artykułach, że Zgromadzenie Księży Sercanów otrzymało od spółki Tiso 3,6 mln zł za roczną dzierżawę gruntu. Zgodnie z naszą wiedzą kwota 3,6 mln zł dotyczyła dzierżawy działki przez okres ponad 36 miesięcy (od 16 grudnia 2020 r. do 31 grudnia 2023 r.), czyli okres trzykrotnie dłuższy, niż twierdzą autorzy artykułów. Na dzierżawionej części nieruchomości generalny wykonawca utworzył zaplecze techniczne i socjalne budowy oraz składował ziemię z wykopów i materiały budowlane. Pragniemy raz jeszcze podkreślić, że środki z dzierżawy działki w żaden sposób nie trafiły z powrotem do Fundacji Profeto. Dlatego nieprawdziwe i szkalujące Fundację są insynuacje zawarte w treści artykułów sugerujące, że Fundacja była „beneficjentem” przelewów miedzy spółką Tiso a Zgromadzeniem Sercanów. Pragniemy również podkreślić, iż pomimo tego, że Zgromadzenie jest fundatorem Fundacji Profeto, to jest jednocześnie podmiotem odrębnym od Fundacji i nie miało żadnego udziału w realizacji projektu „Archipelag – wyspy wolne od przemocy”.

Sebastian Klauziński pisze i mówi nieprawdę, następnie powtarzaną przez inne osoby związane z tvn24 i oko.press, o tym, że Fundacja przed złożeniem oferty dotacyjnej nie zajmowała się pomocą ofiarom przestępstw. Kłamstwo to było wielokrotnie prostowane przez Fundację, także podczas długiego, dwugodzinnego wywiadu, jaki przedstawiciele Fundacji udzielili jemu i Marii Pankowskiej 31 stycznia br. Czy tak zachowują się rzetelni dziennikarze? Czy prawda nie ma dla nich żadnego znaczenia? Czy po prostu filtrują sobie informacje pod tezę, którą z góry mają określoną ? A może ich celem jest chęć zniszczenia organizacji związanych z Kościołem katolickim?

Pragniemy podkreślić, że projekt budowy Archipelagu wygrał w ogólnodostępnym konkursie z Funduszu Sprawiedliwości, a w celach statutowych fundacji od wielu lat znajduje się pomoc ofiarom przestępstw, bo czymże innym są: działalność charytatywna, działalność na rzecz wychowania i edukacji, działalności aktywizująca czy wsparcie na rzecz ofiar konfliktów zbrojnych czy wojen.

„Archipelag – wyspy wolne od przemocy” to nie jest prywatna inwestycja ks. Michała Olszewskiego SCJ, ale dzieło Fundacji Profeto służące osobom pokrzywdzonym przestępstwem. To kompleksowe, nowoczesne oraz w pełni wyposażone Centrum wsparcia dla ofiar przestępstw, które będzie działało całą dobę przez 7 dni w tygodniu i wspierało osoby, rodziny, dzieci i młodzież, które doznały krzywdy w wyniku różnych przestępstw, w tym również tych wyrządzonych przez Kościół katolicki.