W prostocie przyjąć Zbawiciela

Środa, XV Tydzień Zwykły, rok I, Mt 11,25-27

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić".

 

Przyjście na świat Mesjasza w grocie betlejemskiej, narodzonego z ubogiej dziewczyny z Nazaretu, zaskoczyło uczonych w Piśmie i faryzeuszów. Nie tak wyobrażali sobie przyjście długo oczekiwanego wyzwoliciela Izraela. Bóg jednak wybrał właśnie taką drogę dla swojego Syna. Chciał też, aby odkupienie dokonało się poprzez Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Dlaczego właśnie w taki sposób? Tego nie wiemy i pozostaje to tajemnicą Ojca. Możemy jedynie ten scenariusz przyjąć i zaakceptować.

Bóg objawia się prostaczkom. To znaczy takim ludziom, którzy w otwarty i wolny sposób przyjmują wolę Bożą. Nie stawiają na pierwszym miejscu własnego „ja”, tego, kim są i co osiągnęli w życiu. Są zdolni ze wszystkiego zrezygnować po to tylko, aby wypełnić wolę Bożą.

Nie bądźmy jak uczeni w Piśmie i faryzeusze, którzy mieli swoją własną koncepcję zbawienia. Bo szybko może się okazać, że rozminiemy się z tym, czego Bóg od nas chce i co nam daje. Otwórzmy nasze serca oraz umysły na łaskę i w całej prostocie przyjmijmy Jezusa jako naszego Pana i Zbawiciela.