Wątpliwość

Sobota, III Tydzień Wielkiego Postu, rok I, Łk 18,9-14

Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam. Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika. Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony.

       Chrześcijanin, który się modli, doświadcza, iż Bóg go wysłuchuje i obdarza tym, o co prosi. Ale zawsze pozostaje wątpliwość: czy Bóg wysłuchuje każdej modlitwy? Ewangelia obiecuje nam, iż otrzymamy od Boga wszystko, o co poprosimy z wiarą. No tak, ale o kim możemy powiedzieć, iż posiada wiarę?

       Ten posiada wiarę, kto sercem myśli o Bogu, kto pragnie wykonywać jego wolę. Jeśli będziemy się modlić: niech się stanie wola twoja, na pewno zostaniemy wysłuchani. Ale jak mieć pewność, że to, o co prosimy, zgodne jest z wolą Boga? Jest tak, kiedy prosimy o przebaczenie grzechów - pisze św. Jan Chryzostom - ponieważ jest to również Jego pragnieniem.

       Panie zmiłuj się nade mną grzesznikiem jest więc piękną modlitwą. Wypowiadając ją szczerze, możemy być pewni, iż Bóg nas wysłucha.