Ważna jest kolejność

Piątek, II Tydzień Zwykły, rok I, Mk 3,13-19

Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.

        Z zazdrością patrzymy na tych Dwunastu, którzy zostali wybrani. Z zazdrością pewno patrzyli inni uczniowie, którzy do tego ścisłego grona nie zostali włączeni. Szybko to uczucie maleje, kiedy sobie uzmysłowimy, że Jezus wyraził swoje pragnienie w słowach: „Idźcie więc i czyńcie uczniów ze wszystkich narodów” (Mt 28, 19a). W szkole Jezusa może być każdy, kto tego pragnie.

      Uczeń zobowiązany jest jednak do przestrzegania pewnych zasad. Ewangelista dostrzegł te zasady, wymieniając trzy cele powołania uczniów, które stają się jednocześnie etapami edukacji i zadaniami:

- towarzyszyć Jezusowi,

- głosić naukę,

- walczyć ze złem.

         Właśnie taka kolejność. Najpierw trzeba zaprzyjaźnić się z Jezusem, pokochać Go, przylgnąć do Niego – zachwycić się Jego Osobą; potem trzeba poznawać, czytać i głosić Ewangelię – zachwycić się Jego Słowem; wreszcie trzeba pomnażać dobro, bo to jest najskuteczniejsza metoda walki ze złem – zachwycić się Jego Miłością.

         Błądzi ten, kto chce walczyć ze złem, a nie ma w sercu Bożego Słowa i nie żyje nim na co dzień, błądzi ten, kto chce głosić Słowo, ale nie pokochał osobiście Chrystusa. Aby nie błądzić, trzeba uznać, że podana w Ewangelii kolejność jest bardzo ważna.