Wdzięczność

Niedziela, XI Tydzień Zwykły, rok B, Ez 17,22-24

Ona wypuści gałązki i wyda owoc i stanie się cedrem wspaniałym. Wszystko ptactwo pod nim zamieszka, wszystkie istoty skrzydlate zamieszkają w cieniu jego gałęzi. I wszystkie drzewa polne poznają, że Ja jestem Pan, który poniża drzewo wysokie, który drzewo niskie wywyższa, który sprawia, że drzewo zielone usycha, który zieloność daje drzewu suchemu. Ja, Pan, rzekłem i to uczynię.

    Człowiek jest często dumny ze swoich osiągnięć, dumny z samego siebie. I w sumie dobrze. Powinniśmy się cieszyć, jak coś nam w życiu się udaje. Ale równocześnie należy pamiętać, że to wszystko, co w życiu osiągamy, nie zależy tylko od nas.

      Musimy pamiętać, że nasze zdolności, talenty, naturalne predyspozycje do czegoś, zawdzięczamy Panu Bogu, od którego to wszystko pochodzi. I to właśnie ku Niemu powinniśmy kierować naszą wdzięczność. W starożytności bardzo często o tym zapominał Naród Wybrany i pokładał nadzieję tylko i wyłącznie w samym sobie. I to była błędna droga, która w pewnym momencie zakończyła się nawet pójściem do niewoli.

      To dzisiejsze czytanie z księgi proroka Ezechiela uświadamia nam, że wszystko na tym świecie tak naprawdę zależy od Boga. I nasza wielkość, sukcesy mają źródło w Bogu. Bądźmy Mu za to wdzięczni.