Wszechpotężny

Środa, Uroczystość Narodzenia Pańskiego, rok I, Iz 52,7-10

Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują w żniwa, jak się weselą przy podziale łupu. Bo złamałeś jego ciężkie jarzmo i drążek na jego ramieniu, pręt jego ciemięzcy, jak w dniu porażki Madianitów. Albowiem dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: «Przedziwny doradca, Bóg Mocny, odwieczny ojciec, Książę Pokoju». Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad jego królestwem, które on utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki. Zazdrosna miłość Pana zastępów tego dokona.

 

Skoro Bóg jest wszechpotężny i ponad wszystkim, to wyobrażamy sobie, że również od nas będzie wymagał ofiar ponad miarę. Ale Bóg nie wymaga poświęceń i wyrzeczeń tylko dlatego, że jest istotą wyższą. Bogu nie trzeba płacić za Jego łaskawość. Czasem trzeba z czegoś zrezygnować, aby łaska mogła zadziałać, ale to już inna historia. Duch Święty pomoże nam rozpoznać różnicę.