Wszystko w rękach Boga

Piątek, Św. Jadwigi Śląskiej (16 października), rok II, Łk 12,1-7

Kiedy ogromne tłumy zebrały się koło Jezusa, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: «Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a co w izbie szeptaliście do ucha, głoszone będzie na dachach. A mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic już więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie! Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli».

 

Wszystko jest w rękach Boga i nic nie wymyka się spod Jego kontroli. On czuwa nad każdym, kto się Mu powierza, kto składa swoje życie w Jego ręce, kto Mu ufa. Taki człowiek w szczególny sposób doświadcza Bożej opieki i błogosławieństwa, a także siły, wytrwałości, odwagi i męstwa w momentach trudnych, w momentach ciężkich prób, doświadczeń i prześladowań.

„Nie bójcie się” – mówi Pan. On poprzez to Słowo zaprasza nas do bezwzględnej ufności, bo On jako Stwórca wszechświata i każdego z nas jako Pan i Bóg czuwa i wszystko wie. I nic nie może się nam przydarzyć, czego nie przewidziałaby i nie dopuściła Jego opatrzność. Oto część tajemnicy naszego życia, której nigdy do końca nie zgłębimy.

Niech Duch Święty da nam odwagę wypłynąć na głębię, wierzyć i ufać bezwzględnie, bo Bóg pragnie dla każdego z nas najwyższego dobra i prowadzi nas w tym kierunku według swoich planów. Zawierzmy Mu, ufajmy! Przecież ważniejsi jesteśmy niż wiele wróbli i każdy włos na naszej głowie jest policzony. A kto zna ich liczbę? Tylko Bóg sam. Dlatego w pokorze uznajmy naszą słabość i małość wobec potęgi Najwyższego, bo skoro On troszczy się o życie małego, szarego wróbelka, mało znaczącego wśród wielu pięknych ptaków, to o ile bardziej Jego opatrzność czuwa nad każdym Jego dzieckiem.

Nie lękajmy się trwać w bojaźni przed Tym, który nas ukształtował – w bojaźni pełnej dziecięcej ufności, miłości i zawierzenia, w bojaźni wobec tak bardzo kochającego Ojca, który w swoim Synu nieustannie zaprasza nas do pójścia drogą Prawdy, do wystrzegania się obłudy, pychy i kłamstwa, bo nie ma nic zakrytego przed Jego okiem.

Szukajmy więc prostoty, pokory i piękna. Szukajmy Prawdy, bo Prawda nas wyzwoli i doprowadzi do życia wiecznego. Amen.