Wytrwałość

Środa, XXXIV Tydzień Zwykły, rok I, Łk 21,12-19

 Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie.


        W życiu wierzącego człowieka jest wiele sprawdzianów wiary. Jednym z nich są prześladowania różnego rodzaju. Warto sobie uświadomić, że w różnych częściach świata w XXI wieku chrześcijanie są mordowani za wiarę w Chrystusa. Nasza wiara jest przypieczętowana litrami krwi naszych braci i sióstr w wierze z różnych krajów. W Polsce natomiast nie mamy tego rodzaju prześladowań, choć człowiekowi żyjącemu radykalnie Ewangelią też nie jest łatwo. Zdarza się, że w rodzinie, w pracy, na studiach taka osoba jest wyśmiewana, krytykowana, a nawet w pewien sposób prześladowana. A co na to Jezus? Jezus mówi przez dzisiejsze słowa z Ewangelii, że jest to sposób do składania świadectwa i tylko przez wytrwałość ocalimy swoje życie. A zatem bądźmy wytrwali w dawaniu świadectwa naszej wiary, a Bóg nawet z różnego rodzaju prześladowań, trudności, utrapień będzie potrafił wyprowadzić dobro.

Fot. sxc.hu