Za kim idę?

Środa, VII Tydzień Zwykły, rok II, Mk 9,38-40

Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.


Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam, wydawać by się mogło, bardzo prostą scenę dialogu Jana Apostoła z Jezusem. Uczeń wydaje się troszczyć o jedność wśród uczniów. Wykazuje on dbałość o swego rodzaju dyscyplinę, by tylko ci, którzy należą do grona uczniów, mieli władzę nad złymi duchami.

Jezus natomiast, posługując się przysłowiem: „kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”, przekazuje Apostołom swoją naukę o jedności.

Zwróćmy jednak uwagę na samą wypowiedź św. Jana, zwłaszcza na słowa: „zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami”. Jeżeli porównamy je z tekstem paralelnym, znajdującym się u św. Łukasza (Łk 9, 49), zobaczymy pewną różnicę, której nie widać w polskim tłumaczeniu. Tekst ten u Łukasza można bowiem przetłumaczyć następująco: „zabranialiśmy mu, bo nie chodzi za Tobą wraz z nami”. Jan Apostoł u w przekazie św. Marka koncentruje się nie na Jezusie, lecz na gronie uczniów, do których należy on sam. Ważnym nie jest Jezus i Jego osoba, ale sam fakt przynależności lub nieprzynależności do pewnej grupy. Łukasz Ewangelista ukazuje koncentrację uczniów wokół osoby Jezusa.

Okazuje się, że można być z Jezusem, ale nadal być skoncentrowanym na sobie. Chodzić za Jezusem, ale szukać siebie. Jakby wykorzystywać Jezusa, by podkreślić swoją ważność, by karmić swoje ambicje. Być uczniem Jezusa, ale nie poznać Go, nie przyjąć Go jako Pana, jako centrum swego życia. Wydaje się, że Apostołowie są nadal w procesie poznawania Jezusa, że ich wiara potrzebuje jeszcze wzrostu. Zobaczmy, że nie tak dawano zabrakło im tej wiary, by uzdrowić epileptyka, wyrzucając złego ducha (por. Mk 9, 14-29). To wiara owego anonimowego ucznia Jezusa jest większa i mocniejsza, skoro wyrzuca złe duchy w imię Jezusa. To, co czyni prawdziwym ucznia Jezusa, jest więc wiara, wiara w Jego osobę, w Jego imię.

Każdy z nas może być tym anonimowym uczniem, którego wiara zawstydzi tych, którzy zapomnieli, że w centrum powinien być zawsze Jezus. Każdy z nas ma swoją drogę wiary, na której dojrzewa, zbliża się do Jezusa, poznaje Go. Prośmy Pana o dar żywej wiary, o świadomość, że mamy naśladować Chrystusa i za Nim podążać...