Zainteresowanie, szacunek, bliskość...

Czwartek, XXVI Tydzień Zwykły, rok I, Łk 10,1-12

 I czytał z tej księgi, zwrócony do placu znajdującego się przed Bramą Wodną, od rana aż do południa przed mężczyznami, kobietami i tymi, którzy rozumieli; a uszy całego ludu były zwrócone ku księdze Prawa. Pisarz Ezdrasz stanął na drewnianym podwyższeniu, które zrobiono w tym celu. Ezdrasz otworzył księgę na oczach całego ludu - znajdował się bowiem wyżej niż cały lud; a gdy ją otworzył, cały lud się podniósł. I Ezdrasz błogosławił Pana, wielkiego Boga, a cały lud z podniesieniem rąk swoich odpowiedział: Amen! Amen! Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi. A lewici: objaśniali ludowi Prawo, podczas gdy lud pozostawał na miejscu: Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie. Wtedy Nehemiasz, to jest namiestnik, oraz kapłan-pisarz Ezdrasz, jak i lewici, którzy pouczali lud, rzekli do całego ludu: Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie! Cały lud bowiem płakał, gdy usłyszał te słowa Prawa. I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją. A lewici uspokajali cały lud wołając: Uspokójcie się! Wszak ten dzień jest święty. Nie bądźcie przygnębieni! I cały lud poszedł, by jeść, pić, rozsyłać porcje i wyprawić wielki obchód radosny, gdyż zrozumieli to, co im ogłoszono.

 

 

Ezdrasz uroczyście odczytał Prawo zgromadzonym na placu Izraelitom. W ten sposób przypomniał ludowi obowiązujące przykazania, które dał im Bóg. Zadziwiające jest, że w przytoczonym fragmencie nie została zacytowana treść Prawa, a autor skupił się na postawie Ezdrasza oraz słuchaczy. Oznacza to, że w tym kierunku ma koncentrować się nasza uwaga. I rzeczywiście, zachowanie słuchaczy wprawia w zdumienie. Warto zatem pokrótce ich postawie się przyjrzeć.

Niewątpliwie Izraelici słuchają Prawa z zainteresowaniem. Wskazuje na to czas, jaki poświęcają na tę czynność: od rana do południa. Po drugie, żywią do czytanych słów wielki szacunek. Wiedzą, że są one pochodzenia Bożego. Wskazuje na to najpierw ich powstanie, później pokłon oraz upadnięcie na ziemię. I wreszcie po trzecie, autor chce podkreślić ich bliskość z Bożym słowem. Tylko zażyła relacja może powodować takie wzruszenie, o którym mówi dzisiejsze czytanie.

Zainteresowanie, szacunek, bliskość... Czy takie samo zachowanie towarzyszą nam, gdy sięgamy po Pismo Święte lub  kiedy słuchamy Słowa Bożego podczas liturgii?