Zasługi...

Jezus powiedział do swoich apostołów: Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: Pójdź i siądź do stołu? Czy nie powie mu raczej: Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Wtorek, św. Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna (Łk 17, 7-10) Gdyby te słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, były moją codzienną modlitwą, to jestem przekonany, że o wiele szybciej doszedłbym do nieba i o wiele bardziej mógłbym pomóc tym, których Bóg mi stawia w moim posługiwaniu. Niestety przypisywanie sobie zasług powoduje, że ta droga tylko mi się wydłuża. Z błogosławieństwem +, ks. Michał scj.