Zaufać w pokorze serca

Środa, Św. Jana Chryzostoma, biskupa i doktora Kościoła (13 września), rok I, Łk 6,20-26

Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: «Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom. Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom».

 

Błogosławieństwa wypowiedziane przez Jezusa są znakiem nadziei dla tych wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób cierpią: czy na sposób fizyczny z powodu chorób, czy też na sposób duchowy, z powodu niesprawiedliwości i nienawiści. Syn Boży pochyla się nad każdym cierpiącym. Mieszkając na Ukrainie, doświadczyłem spotkania z wieloma osobami cierpiącymi z powodu wojny. Wielu z nich utraciło cały dorobek życia, inni stracili swoich bliskich. Jeszcze inni martwią się o tych, którzy przebywają w niewoli czy na terenach okupowanych przez rosyjskiego najeźdźcę. Każdy z nich swoje cierpienie przeżywa na swój sposób. Wojna jest wielkim dramatem i morzem cierpienia. Jej następstwa będą jeszcze długo widoczne po jej zakończeniu. Ale wojna uczy też pokory. Nie ma takiej broni, która by mogła nas w pełni ochronić. Dlatego kiedy wyją syreny w nocy, dla wielu ludzi jedyną opoką staje się modlitwa i ufność pokładana w Bogu. Warto zatrzymać się przed Bogiem w pokorze serca i uczyć się w ten sposób całkowitego zaufania Jemu.