Zawistni...

Kiedyś przyszło mi stanąć nad grobem kobiety, której synowie byli tak poróżnieni ze sobą przez chciwość i zazdrość, że mało nad tym grobem matki nie wyzabijali się na oczach wszystkich! Ewangelia dzieje się dzisiaj i niestety nie tylko w tym dobrym znaczeniu. Postawy, które piętnował Jezus, nie zostały wykruszone przez upływające setki i tysiące lat, ale często na dobre zakorzeniły się w sercach ludzi a nawet pokoleń. Za każdym razem, gdy dajemy miejsce chciwości i zazdrości, diabeł może uczynić z nami w zasadzie wszystko - nawet doprowadzić nas do śmierci!

Poniedziałek, bł. Jakuba Strzemię (Łk 12,13-21)

Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem. Lecz On mu odpowiedział: Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami? Powiedział też do nich: Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa [we wszystko], życie jego nie jest zależne od jego mienia. I opowiedział im przypowieść: Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! Lecz Bóg rzekł do niego: Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował? Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.

Z błogosławieństwem +, ks. Michał scj.