Zawsze

Sobota, II Tydzień Wielkiego Postu, rok II, Mi 7,14-15.18-20

Paś lud Twój, Panie, laską Twoją, trzodę dziedzictwa Twego, co mieszka samotnie w lesie, pośród ogrodów. Niech wypasają Baszan i Gilead jak za dawnych czasów. "Jak za dni Twego wyjścia z ziemi egipskiej ukażę mu dziwy". Któryż bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego? Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie. Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości. Wrzucisz w morskie głębiny wszystkie ich grzechy. Okażesz wierność Jakubowi, Abrahamowi łaskawość, co poprzysiągłeś przodkom naszym od najdawniejszych czasów.

 

Niezależnie od naszej życiowej sytuacji, niezależnie od stopnia naszego zaangażowania religijnego Bóg zawsze czeka i pełen miłosierdzia chce przebaczać. Czy potrafimy naprawdę uwierzyć, że nigdy nie jest za późno, że zawsze można zacząć od początku?

Nasza ziemska wędrówka to kolejne odejścia i powroty... Walka powinna toczyć się o to, aby tych odejść było jak najmniej, a powroty były prawdziwie trwałe i liczne.

Okres Wielkiego Postu jest doskonałym czasem na dokonanie swoistego przełomu w naszym życiu, którym z pewnością może stać się nawrócenie! Chciejmy uczyć się wzbudzać w sobie poczucie własnej grzeszności. Niech nasze nawrócenia nie będą powierzchowne i przemijające, niech nie będą to tylko zewnętrzne gesty!

Przygotujmy się możliwie najdoskonalej do spowiedzi w tym szczególnym okresie i pozwólmy Panu Bogu „zetrzeć nasze nieprawości i wrzucić w głębokości morskie”.