Ziarenko

Poniedziałek, Św. Ignacego z Loyoli, prezbitera (31 lipca), rok I, Mt 13,31-35

Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, większe jest od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki podniebne przylatują i gnieżdżą się na jego gałęziach». Powiedział im inną przypowieść: «Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło». To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: «Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata».

 

To malutkie ziarenko gorczycy – choć go nigdy nie widziałem, wyobrażam sobie, że musi cechować się niesamowitą siłą i żywotnością. Pewnie potrzebuje sporo wody i kawałka gleby, ale mówią, że wyrasta w ciągu kilku tygodni na pokaźne drzewko. Fazy wzrostu zależą zapewne od różnych warunków zewnętrznych. Sądzę, że w bardzo niesprzyjających okolicznościach może nawet uschnąć. Tak jest z obecnością królestwa niebieskiego we mnie.

Królestwo ma króla, zatem mój Pan i Król zagościł we mnie w momencie chrztu świętego. Ziarnko zaczęło kiełkować... Rośnie do dziś tym szybciej, im więcej we mnie z Królewskiego Syna: miłości, piękna, szacunku, wrażliwości dla Boga i bliźniego. Ten wzrost często niestety zostaje zahamowany przez moją głupotę, pychę i pseudosamodzielność. Nie jestem w stanie sam wyżywić tego dynamicznie wzrastającego drzewa, co więcej, mojej słabości czujnie przygląda się Zły i z pietyzmem dba, by w mojej duszy organizować pustynię.

Panie, pomóż mi dobrze pielęgnować to drzewo, które we mnie zasiałeś!