Znak

Poniedziałek, VI Tydzień Zwykły, rok I, Mk 8,11-13

 

     Domaga się znaku czy dowodu tylko ten, kto nie ufa słowu. Brak wiary w słowa i czyny Jezusa, to nie tylko problem faryzeuszów, ale także wielu ludzi dzisiejszych czasów. Myślę, że dzisiaj to nawet dość nie mały dylemat. Czemu tak trudno uwierzyć w Chrystusową naukę? Zapewne odpowiedzi możemy znaleźć wiele: bo jest za trudna, bo nie na dzisiejsze czasy, bo nie zrozumiała, bo nie tolerancyjna… A jednak wydaje mi się, że istota tkwi gdzieś zupełnie indziej. A mianowicie w zaufaniu.

    Trudno nam zaufać mówiącemu, skoro każdego dnia jesteśmy wielokrotnie okłamywani: przez reklamy, programy informacyjne, czasopisma, a nie rzadko przez znajomych, czy najbliższych… Niestety z kłamstwem, którego ojcem jest szatan, spotykamy się na każdym kroku. Skoro tak, to mniej lub bardziej świadomie przenosimy to doświadczenie na słowa samego Jezusa i wówczas także Jemu nie wierzymy.

     Nie domagajmy się znaku, który udowodni nam prawdziwość nauki Jezusa. Z resztą i tak zapewne godni tego znaku nie jesteśmy. Trzeba nam dzisiaj wychodzić z owych zakłamanych klimatów i stawać wobec orędzia Jezusa. Jedynego orędzia, które jest prawdą, a nazywa się Ewangelią. Zaufaj Jego słowu, a wówczas żadnego znaku potrzebować nie będziesz.

 

Inne komentarze ks. Dariusza