Zobaczyć krzyż i chwałę Ojca

Sobota, Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba (6 maja), rok I, J 14,6-14

Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.

 

Jak medal ma dwie uzupełniające się strony (awers i rewers), tak jest z tajemnicą Jezusa Chrystusa. Poznaliśmy Jego cierpiące oblicze na krzyżu, w śmierci i pogrzebie, ale również oblicze zmartwychwstałe i chwalebne. Przez czterdzieści dni rozważaliśmy, jak Jezus cierpiał za nasze grzechy, a po zmartwychwstaniu widzimy Go żyjącego i chwalebnego – objawiającego się uczniom, Kościołowi – również przez czterdzieści dni, do wniebowstąpienia. 

Jakub apostoł, dzisiejszy patron, pasterz wspólnoty Kościoła w Jerozolimie, jest uprzywilejowany w liście św. Pawła; wymieniony z imienia jako ten, któremu Pan objawił się po zmartwychwstaniu. Drugi dzisiejszy patron, apostoł Filip objawiający przed Jezusem pragnienie zobaczenia samego Ojca, doczekał się zdumiewającej odpowiedzi Pana: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca… Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?” (J 14,9-10).

Ojciec jest blisko – w Synu, Ojcu nie jest obojętny nasz grzech i cierpienie z niego wypływające, Ojciec przeprowadza Syna przez ciemności śmierci, Ojciec jest życiem Syna, którego wskrzesza i nie opuszcza w żadnej chwili. Wierność Syna to wierność Ojca. Wierność w chwili cierpienia i jedność w chwale. Zdaje się, że mógł sobie to w pełni uświadomić Filip po zmartwychwstaniu, a szczególnie w tym momencie, o którym mówi św. Paweł: „ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom” (1 Kor 15,7). Ukazał się więc i Filipowi: Jezus, który był ukrzyżowany,  stał się chwalebny; wskazujący na chwałę i życie,  jakie jest w Ojcu.

Do chwały rodzimy się przez krzyż, w każdej chwili. „Medal życia” ma się stawać coraz bardziej przezroczysty, choć ma dwie strony: krzyża i chwały, jest jednością; wskazuje na jedność drogi Ojca i Syna. Jakie to ważne: nie skupić się tylko na krzyżu lub tylko na chwale. Nie można mieć przecież połowicznie medalu, zwycięstwa. W krzyżu, który przeżywam z Chrystusem, mogę widzieć już jaśniejącą chwałę. Doświadczając zaś radości, chwały, nie uciekać od realizmu i wymagań Ewangelii i jeszcze mocniej zakotwiczyć się w pokorze. 

 

Zobacz >>Archiwum<< Radia Profeto - wszystkie audycje, które były emitowane na naszej antenie w jednym miejscu.