Duchowa (ad)opcja dla maturzystów

 

Charyzmat zakonu pijarów to wychowanie dzieci i młodzieży. „Jako zakonnicy prowadzimy szkoły, m.in. licea i widzimy, że okres matur to dla uczniów gorący czas. Wielu abiturientów prosi nas o modlitwę” – mówi o. Tomasz Abramowicz SP, katecheta pijarskiego LO w Krakowie. Pomysłodawca Duchowej Adopcji Maturzystów zaznacza, że w stresie, intelektualnym zagonieniu nie zawsze jest czas i ochota na modlitwę. „Proponując duchowe wsparcie pijarów, rodziców, znajomych na pewno zmobilizujemy tych, co tej ochoty mają za mało. Wspólna modlitwa maturzystów i osób, które ich wspierają, na pewno zapewni duchowy wzrost wiary włączonym w to dzieło. A tak po ludzku, miło jest wiedzieć, że ktoś o mnie pamięta w ważnych dniach, jakim jest okres matur” – dodaje o. Abramowicz.

Owoce

Inicjatywa zakonników cieszy się powodzeniem, bo corocznie bierze w niej udział kilka tysięcy maturzystów. Co więcej, swoimi świadectwami potwierdzają skuteczność modlitwy.

„Gdyby nie modlitwa Wasza, jak i wielu moich znajomych, rodziny, nie wiem, jak poszłyby mi te matury, szczególnie ustne. Jestem osobą, która strasznie się stresuje, do mnie Duch Święty przyszedł głównie w postaci spokoju przed egzaminem, pomagając mi tym samym skorzystać z wiedzy, jaką zdobyłam przez te lata nauki. Matury ustne zdane z bardzo dobrym wynikiem jak dla mnie ;) pisemne chyba też poszły nie najgorzej, a może nawet bardzo dobrze. Dlatego jeszcze raz dziękuję za każda modlitwę, za to, że byliście przy nas. DAM to wspaniałe dzieło, dziękuje za to, że jesteście” – napisała Gosia.

„Tyle radości serce czuje, gdy się to czyta i wie, że wspólnota braci zakonnych modli się! Dziękuję również za modlitwę o rozeznanie” – to świadectwo Adama, który dodaje, że gdy na egzaminie oddał się całkowicie działaniu Ducha Świętego, to „tak go poniosło na wypracowaniu, że prawie zabrakło mu kartek!”. „Dużą radość czułem i spokój. Trzeba tylko zaufać i powiedzieć, że ja sam nie dam rady. Dlatego proszę Cię o pomoc Panie” – mówi Adam.

„Modlitwa już ma swoje owoce. Zdałam matematykę, której najbardziej się obawiałam i proszę o modlitwę przez następne dni” – napisała Marysia, która wzięła udział w jednej z wcześniejszych akcji. W podobnym tonie reagowała Ewa: „To było świetne doświadczenie czuć nad sobą skrzydła Waszej modlitwy! Bardzo dziękuję i jednocześnie proszę o modlitwę, o dobre wybory w życiu, bo w najbliższym czasie czeka mnie dużo decyzji i bardzo się tego boję”.

O. Abramowicz za swoim patronem – św. Tomaszem z Akwinu powtarza, że łaska buduje na naturze, więc wysiłek ze strony samego zdającego jest konieczny. Po pierwsze intelektualny. Jasne, że do matury uczymy się przez cały okres edukacji, ale większość maturzystów najwięcej czasu spędza nad książkami po studniówce. Po drugie, konieczny jest wysiłek związany ze zrozumieniem, że Bóg człowiekowi pomaga, a nie przeszkadza. Każdy z nas nie jest samowystarczalny. Rozwija się najlepiej i najpełniej, kiedy jego największą wartością jest Pan Bóg. „Przez adopcję apelujemy do maturzystów: „abituriencie, pozwól sobie na pomoc Boga”. Optymalny stan będzie wtedy, gdy maturzysta nauczy się tego, co powinien i zawierzy Bogu, wtedy możemy życzyć: miłych snów” – mówi zakonnik.

Matura do dopiero początek

Duchowa Adopcja Maturzystów zainaugurowana zostanie 4 maja, czyli w dniu pierwszego pisemnego egzaminu dojrzałości w 2016 r. – z języka polskiego. W tym dniu w kaplicy seminarium zakonu pijarów w Krakowie sprawowana będzie Msza Św. w intencji abiturientów. Później przez kolejne dni trwania ustnych i pisemnych zmagań uczniów – aż do 27 maja – codziennie o godz. 15.00 odmawiana będzie Koronka do Miłosierdzia Bożego, modlitwa do Ducha Świętego oraz modlitwy o dobre wybory w życiu i o powołania.

Na stronie www.maturzysci.pijarzy.pl oprócz informacji o samej „adopcji” jest kilka propozycji dotyczących rozeznawania życiowego powołania. Dlaczego? „Jesteśmy przekonani, że każdy z tegorocznych maturzystów jest powołany… Oczywiście do świętości, a inaczej mówiąc, do naśladowania Jezusa. Problem w tym, że coraz więcej młodych chłodno patrzy na Kościół, religijność i pewnie coraz trudniej im się wierzy, a co za tym idzie relacja z Jezusem jest słabsza” – zwraca uwagę o. Abramowicz i dodaje, że jedyna i najpewniejsza droga, to pogłębianie więzi z Jezusem – coś więcej niż zwykła znajomość postaci, czy historii. „W klimacie serdeczności, zaufania, i otwartości można zadać pytanie: „Jezu, co chcesz, abym czynił?”. Dzięki więzi z naszym Mistrzem, który zna się na naszym życiu i wie, co dla nas najlepsze, można spróbować Mu zaufać i powierzyć się Jego woli” – mówi pijar.

Reklamacje uwzględnia się

Maturzysta, który chciałby zostać objęty duchową opieką, powinien zgłosić taką chęć przez uzupełnienie szybkiego formularza, który znajduje się na: www.maturzysci.pijarzy.pl. Wystarczy wpisać imię, nazwisko, miejscowość, szkołę i adres mailowy.

„Myślami jesteśmy z Wami podczas matury. Powodzenia i niech Duch Święty Wam towarzyszy!” – mówią pomysłodawcy i czynni uczestnicy akcji z Zakonu Szkół Pobożnych, którzy przez czas trwania DAM w kaplicy pijarskiego seminarium przy ul. Dzielskiego 1 w Krakowie będą się modlić za maturzystów. Do duchowego wsparcia młodzieży zakonnicy zachęcają także rodziców, przyjaciół i znajomych.

Czy można zgłaszać reklamacje za – ewentualnie – niezdaną maturę? „Oczywiście – śmieje się o. Abramowicz – chociaż, jako organizatorzy Duchowej Adopcji nie przewidujemy niezdanych egzaminów maturalnych. Jeżeliby któremuś z „adoptowanych maturzystów” nie poszło, to prosimy o kontakt. Egzaminy poprawkowe też będą przez nas omadlane”.