Gdzie jest Bóg?

Papieska wizyta na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz - Birkenau przebiegała – na życzenie Ojca Świętego – w niemal zupełnej ciszy. Franciszek przeszedł przez bramę główną obozu z napisem „Arbeit macht frei”. Następnie zatrzymał się na placu apelowym, gdzie modlił się przez kilkanaście minut. Przed odejściem ucałował drewniany słup szubienicy.

Pod Blokiem 11 Franciszek spotkał się z grupą byłych więźniów obozu. Jeden z nich, Rosjanin Eugeniusz Gruszczyński (nr obozowy 149850), wręczył papieżowi zapalony znicz, który Ojciec Święty ustawił przy Ścianie straceń, gdzie w czasie funkcjonowania obozu Niemcy rozstrzelali tysiące więźniów. Następnie w celi, gdzie prawie 75 lat temu życie swe zakończył o. Maksymiliana Kolbe, papież przez 10 minut trwał sam na osobistej modlitwie.

Następnie orszak papieski wyruszył do sąsiedniego obozu Brzezinka (Birkenau). Franciszek w milczeniu przeszedł wzdłuż tablic pamiątkowych w językach ofiar. Gdy zatrzymał się na modlitwie przed Pomnikiem, naczelny rabin Polski Michael Schudrich odśpiewał po hebrajsku Psalm 130, a następnie tę samą modlitwę odczytał ks. Stanisław Ruszała, proboszcz z Markowej na Podkarpaciu, gdzie Józef i Wiktoria Ulma wraz z siedmiorgiem dzieci zginęli w 1944 r. za ratowanie Żydów. Po modlitwie Franciszek spotkał się z kilkunastoma „Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata”, przedstawicielami rodzin oraz reprezentantami nieżyjących już osób, którzy z narażeniem życia pomagali Żydom.

Po południu Ojciec Święty złożył wizytę w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu.  Spotkał się tam z małymi pacjentami, ich rodzicami i personelem medycznym. W swoim krótkim przemówieniu Franciszek podkreślił, że nie mogło podczas jego wizyty w Krakowie zabraknąć spotkania z młodymi pacjentami tego szpitala. Dodał, że chciałby zatrzymać się przy każdym chorym dziecku, przy jego łóżku, przytulić je jedno po drugim, posłuchać choćby przez chwilę każdego i razem milczeć w obliczu pytań, na które nie ma natychmiastowych odpowiedzi. Wskazał, że w takiej sytuacji najwłaściwsza jest modlitwa.

Papież ocenił, że współczesne społeczeństwo jest zanieczyszczone kulturą „odrzucenia”, która jest przeciwieństwem kultury gościnności. Ofiarami tej kultury odrzucenia są właśnie osoby najsłabsze, najbardziej kruche. Ojciec Święty zachęcił do pomnażania dzieł kultury gościnności, ożywianych miłością chrześcijańską. Jak dodał, „służenie z miłością i czułą troską osobom potrzebującym pomocy sprawia, że wszyscy wzrastamy w człowieczeństwie i otwiera nam ono drogę do życia wiecznego: kto pełni uczynki miłosierdzia, nie boi się śmierci”.

Franciszek podarował personelowi szpitala i małym pacjentom obraz „Przed drzwiami” włoskiego malarza Piero Casentiniego. Przedstawia on scenę z życia Pana Jezusa, zasugerowaną przez brata zakonnego – archeologa z Kafarnaum. Święty Piotr wraz z innymi uczniami staje przed tłumem chorych, szukając Chrystusa, którego widać za drzwiami domu. W Prokocimiu papież udał się na oddział dla najbardziej chorych, gdzie błogosławił dzieci, często bardzo chore i osłabione. Większość z nich leczy się onkologicznie. Ta część wizyty miała ściśle prywatny charakter. Papież nawiedził też szpitalną kaplicę, gdzie dzieci wręczyły mu kwiaty. Przez dłuższą chwilę modlił się przed Najświętszym Sakramentem, bowiem w tej kaplicy trwa Wieczysta Adoracja. Następnie jedna z lekarek przekazała Ojcu św. wykonane przez najmłodszych prace, w tym także te pisane alfabetem Braille'a.

Po wizycie w szpitalu papież wyruszył na Błonia, gdzie uczestniczył w nabożeństwie Drogi Krzyżowej. W refleksjach towarzyszących poszczególnym stacjom zwrócono uwagę nie tylko na męczeńską drogę Jezusa, ale także przedstawiono Drogę Krzyżową jako drogę miłosierdzia. Inspiracją do rozważań było 14 uczynków miłosierdzia co do ciała i co do duszy. Autorem refleksji był bp Grzegorz Ryś. Podczas nabożeństwa krzyż ŚDM nieśli kolejno przedstawiciele wspólnot i zgromadzeń pełniących dzieła miłosierdzia, m.in.: Cenacolo, Sant’Egidio i misjonarki miłości.

Treść poszczególnych stacji wyrażono nie tylko poprzez tekst rozważań, ale także przez obraz i dźwięk. Artystyczno - sceniczne formy przedstawiały tematykę danej stacji. Muzyka natomiast dopełniała i tworzyła klimat. Każda stacja ukazywała spotkanie z inną formą artystyczną. W tym celu twórcy wykorzystali różne, nowoczesne, awangardowe, czasem symboliczne formy sztuki; począwszy od tańca nowoczesnego, malarstwa muralowego, akrobacji powietrznej, animacji komputerowej, aż po performance i sztukę ulicy.

„Głód nie bierze się z braku chleba, lecz z braku solidarności” – usłyszeli młodzi podczas rozważań. W przemówieniu do uczestników nabożeństwa papież zaapelował do nich: „Drodzy młodzi, Pan ponownie zaprasza was, byście stawali się aktywnymi bohaterami służby; pragnie was uczynić konkretną odpowiedzią na potrzeby i cierpienia ludzkości”.

Franciszek zauważył, że w obliczu wielu niesprawiedliwości często pytamy, „gdzie jest Bóg?”, skoro na świecie istnieje zło, są ludzie głodni, spragnieni, bezdomni, wygnańcy, uchodźcy. „Istnieją takie pytania, na które nie ma żadnych ludzkich odpowiedzi. Możemy tylko spojrzeć na Jezusa i Jemu zadać te pytania. A odpowiedź Jezusa jest następująca: „Bóg jest w nich”, Jezus jest w nich, cierpi w nich, głęboko utożsamiony z każdym z nich. Jest On tak zjednoczony z nimi, że tworzy niemal „jedno ciało” – powiedział Ojciec Święty.

Wieczorem, w przejmującej refleksji skierowanej do młodzieży zgromadzonej pod „oknem papieskim” Franciszek podkreślił, że okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz. Franciszek zaznaczył, że Chrystus cierpiał nie tylko dwa tysiące lat temu, lecz cierpi również dziś razem z cierpiącymi na wojnach, z bezdomnymi, głodnymi, chorymi, z ludźmi, którzy zmagają się z wątpliwościami, którzy nie czują się szczęśliwi, którzy uginają się pod ciężarem swoich grzechów. Papież podkreślił, że Jezus przybył, by na własnych barkach dźwignąć nasze grzechy i prosi o modlitwę. „Módlmy się za wszystkich Jezusów, którzy są na świecie za wszystkich głodnych, spragnionych, wątpiących, chorych, którzy są sami, tych którzy czują ciężar wątpliwości i winy”.

W sobotę uczestnicy ŚDM przeniosą się z Krakowa na Campus Misericordiae w Brzegach pod Wieliczką, gdzie wezmą udział w czuwaniu z papieżem Franciszkiem.