Skutki grzechu

Wtorek, Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (8 grudnia), rok II, Rdz 3,9-15.20

Rzekł Bóg: Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść? Mężczyzna odpowiedział: Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem. Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: Dlaczego to uczyniłaś? Niewiasta odpowiedziała: Wąż mnie zwiódł i zjadłam. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.

W dzisiejszym czytaniu autor biblijny w prostych słowach opisuje konsekwencje grzechu pierworodnego. Oto Pan Bóg prowadzi pewien rodzaj dochodzenia. Pyta najpierw Adama, potem Ewę i wreszcie węża. W świadomości człowieka pojawiają się ewidentne skutki złego czynu: wstyd, strach i to, co najgorsze, Adam i Ewa przestają być solidarni między sobą.

Oprócz opisu tragicznych konsekwencji pierwszego grzechu dla stworzeń pojawia się także perspektywa naprawy losu. Związana jest z potomstwem nowej niewiasty. Tak oto została zaplanowana rola Maryi w perspektywie zbawienia człowieka, którego dokona Jezus Chrystus.