Więcej niż trzy

Piotrek Żyłka umieścił dziś na Facebooku taki wpis:

“Wydarzyło się po koncercie Możdżer Danielsson Fresco Trio wczoraj w Teatrze Słowackiego w Krakowie. Koncert był częścią gali, na której wręczano nagrodę Veritatis Splendor. 

W tym roku otrzymał ją wspaniały ksiądz Mieczysław Puzewicz. To jest taki człowiek, który jak widzi kogoś kto potrzebuje pomocy, to zaraz zaczyna działać. Mówią o nim, że jest przyjacielem niewidocznych i zapomnianych. Od lat pomaga więźniom, uchodźcom, bezdomnym, dzieciom ulicy, młodocianym przestępcom, młodzieży w schroniskach dla nieletnich. 

Już po wszystkich wręczeniach, laudacjach, koncercie i bisach, Leszek Możdżer, schodząc ze sceny, zwrócił się do laureata i powiedział jedne z piękniejszych słów, jakie ostatnio słyszałem. 

- Dziękuję, że widzi ksiądz Boga więcej niż tylko we trzech osobach.”

Faktycznie. To zdanie jest piękne. Poruszyło mnie dlatego, że jest w pewnym sensie streszczeniem Ewangelii. Genialnym ujęciem tego, o co chodzi w chrześcijaństwie. 

Bóg jest miłością, relacją – w trzech osobach, czyli we wspólnocie. Jeśli widzę Go tylko w tym wymiarze, a nie potrafię zobaczyć w moich bliźnich to jestem ślepy. 

Mój bliźni to oczywiście nie tylko ten, który jest mi bliski. To osoba, którą realnie spotykam. Przykład księdza Mietka dobrze pokazuje kto może być moim bliźnim. Miłosierdzie otwiera oczy. I serca. 

Jezus powiedział, że wszystko co uczyniliśmy dla jednego z najmniejszych, uczyniliśmy dla Niego – to jest sedno tej prawdy, że Boga można spotkać w drugim człowieku. 

Można tego doświadczyć nie tylko na drodze okazywania miłosierdzia, ale też przyjmowania go od bliźniego. W niektórych wypadkach to trudna sprawa. O wiele łatwiej jest nam dać komuś cokolwiek (już nawet nie mówiąc o miłosierdziu), niż przyjąć. 

Tak. To prawda. Boga możemy spotkać w więcej niż trzech osobach. 

“Jeśliby ktoś mówił: Miłuję Boga, a brata swego nienawidził, jest kłamcą, albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego.” 
(1 J 4, 19-21)