Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Jak jest napisane u proroka Izajasza: «Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki», wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. i tak głosił: «Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, on zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».
Wreszcie nadszedł. Chciałoby się napisać, że zupełnie nagle. Ale też w tym roku jakby spóźniony. Będący zatem w pośpiechu. W ciągłym niedoczasie. W każdym razie już jest. I zaczyna się rozgaszczać. Zapraszając Ciebie i mnie. Adwent.
Co tu wiele ukrywać. Nie ma lepszego miesiąca na jego przeżywanie. Adwent w ciepłym klimacie? Wykluczone. Bez tego charakterystycznego mroku, gdy wychodzimy na poranne roraty? Gdy w pogrążonym w ciemnościach kościele jedynym źródłem światła są najczęściej nasze świece i lampiony? Bez tego dźwięku chrupiącego pod naszymi butami śniegu? Bez mrozu na policzkach? Nie, to by nie było to.
Zaczął się więc. I trwa. W tym roku rekordowo krótki. Bo zaledwie trzytygodniowy. Mamy więc mało czasu. Ale koniecznie spróbujmy go znaleźć. Wyrwać codziennym obowiązkom. Wydobyć. Bo przy okazji być może wydobędziemy także coś jeszcze.
Nie wiem, czy masz podobnie, ale odnoszę wrażenie, że w obecnie panujących grudniowych mrokach i półcieniach jakby łatwiej o skupienie. O medytację. O czas przy Panu. Po to także są te poranne roraty. Po to są adwentowe rekolekcje. Po to jest ten czas przygotowań.
„Pielgrzymka Wynagradzająca” to oddolny ruch świeckich katolików o charakterze modlitewno-pokutnym. Pielgrzymka odbywa się w milczeniu. Zaczyna się Mszą Świętą w jednym z krakowskich sanktuariów i kończy w innym kościele sanktuaryjnym. Jest to dzieło ukryte, pątnicy nie mają żadnych zewnętrznych oznak. Czyny ekspiacyjne podejmujemy dla Boga, który widzi w ukryciu i zna głębię serc.
„Pielgrzymka Wynagradzająca” po raz pierwszy odbyła się 15 maja 2021 roku. Rozpoczęła serię sześciu jednodniowych pielgrzymek fatimskich, które trwały od maja do października w jedną z sobót miesiąca.
12 grudnia 2021 roku powstał drugi projekt: ,,VII Pielgrzymka Wynagradzająca za grzechy przeciwko życiu”, nazwanej później ,,Tepeyac”. Odbyła się trzy razy, od grudnia do lutego 2022 roku, szła z sanktuarium św. Józefa do sanktuarium Matki Bożej Błogosławionego Macierzyństwa w Płaszowie. Miesiąc po jej zakończeniu razem z kustoszem w.w. sanktuarium ks. Zenonem Siedlarzem SCJ zainicjowaliśmy duchową kontynuację pielgrzymek w postaci całodziennej "Adoracji Wynagradzającej za grzechy przeciwko życiu". Rozpoczęliśmy ją 25 marca 2022 roku i prowadzimy 25 dnia każdego miesiąca, na pamiątkę Wcielenia Syna Bożego. Gdy ten dzień wypada w niedzielę, adorację przesuwamy na poniedziałek. W grudniu natomiast będziemy pokutować we wspomnienie Świętych Młodzianków, męczenników z Betlejem.
Jako kontynuację i pogłębienie tej myśli podjęliśmy 9-letnią „Wielką Nowennę Wynagradzającą za grzechy przeciwko życiu”, która została rozpoczęta 25 listopada 2022 roku w Sanktuarium Matki Bożej Błogosławionego Macierzyństwa. Szczegóły można znaleźć na stronie wynagradzaj.pl. Można nas znaleźć na Facebooku, wpisując Wielka Nowenna Wynagradzająca.
Nie raz powtarzałam już, że jednym z moich ulubionych zajęć w macierzyństwie jest obserwacja swoich dzieci. Nie tylko uwielbiam odnajdywać w ich wyglądzie czy charakterze pewne podobieństwa do nas samych czy członków naszej rodziny, ale zachwycam się również tym, co jest indywidualne w nich i tożsame tylko dla nich. Poza tym zauważam wiele różnic w ich osobowości, temperamencie, w sposobie radzenia sobie z trudnościami czy z różnymi wyzwaniami. Czasami aż wyrywam się, by im pomóc, zaradzić w czymś, a czasami powstrzymuję się z ciekawości, by zobaczyć, jak one sobie poradzą, jaki sposób działania wybiorą. Często czuję dumę, kiedy bez naszej pomocy docierają do upragnionego celu, a czasami ściska mnie w środku, kiedy widzę ich trudne emocje, frustrację czy pokrętne dochodzenie do celu. Wiem, że do wszystkiego dochodzi się z czasem, a nasza zbyt częsta ingerencja tylko by im przeszkadzała.
Ponadto uwielbiam w swoich dzieciach, choć to cecha dzieci w ogóle, że one nigdy nie ustają w działaniu, zawsze są czymś zajęte, zawsze jest coś, co mogą zdobyć, i potrafią być w tym dążeniu bardzo wytrwałe. Co ich odróżnia od dorosłych? Przede wszystkim odczuwają radość bez większego powodu, to, że są tak niewinne i niezdolne do kłamstwa, do zakładania masek, udawania kogoś, kim nie są. Są szczere do bólu, a kiedy w grę wchodzą drobne kłamstewka, wiem, że to już podpatrzyły u nas.
I z pewnym niepokojem właśnie patrzę na uciekający czas i na to, że ich dzieciństwo nabrało tempa. I pomimo niekiedy mojej niecierpliwości, bezradności – smutno mi, że ten czas może nam uciec tak niepostrzeżenie i nieodwołalnie. I że tu i teraz powinniśmy tworzyć bliskość i wspomnienia na przyszłość. Czasami w tym codziennym zabieganiu zapominamy albo nie zdajemy sobie sprawy z tego, że to wielkie szczęście, że nasze dzieci są jeszcze takie małe, niewinne i są z nami w domu. Początki macierzyństwa to nieustanne obowiązki, zmiany, dopiero kiedy moje dzieci poszły do przedszkola, kiedy zaczęły prowadzić z nami niekiedy bardzo poważne dysputy – zatęskniłam bardzo za czasem, kiedy były od nas tak mocno zależne.
Nie ma chyba osoby duchownej, która idąc po ulicy w habicie czy sutannie, nie usłyszałaby pod swoim adresem wulgarnych wyzwisk. Wierzący, zaangażowani księża ponoszą zbiorową odpowiedzialność za tych, o których – w kontekście skandali – rozpisują się media.
Nie oznacza to bynajmniej, że o przestępstwach czy patologiach nie trzeba pisać. Jak najbardziej należy takie przypadki nagłaśniać, choćby po to, by można je było wyeliminować. Szkoda tylko, że przez bohaterów tych negatywnych historii cierpią ci, którzy są niewinni. Obrzucani stekiem wyzwisk, hejtowani w mediach społecznościowych, nie raz w realnym życiu doświadczający nie tylko przemocy werbalnej, ale także tej fizycznej. Popychanie, opluwanie, szarpanie – z takimi sytuacjami wielu księży musi mierzyć się na co dzień. Skutek jest taki, że wielu doświadcza z tego powodu kryzysów, nie jest im łatwo, a dodatkowo często zostają z tym sami. Bez pomocy i bez wsparcia.
Czas więc uczciwie porozmawiać o życiu kapłańskim, bez sensacji, bez tabloidowych tytułów. Po prostu uczciwie. Taka rzecz udała się Dawidowi Gospodarkowi, autorowi książki Duchowni. Cała prawda o życiu w sutannie. Choć jej podtytuł jest prowokacyjny, to czytelnik nie znajdzie w niej taniej sensacji. I bardzo dobrze, bo o ważnych sprawach trudno w takiej atmosferze rozmawiać. Ta książka jest bardzo uczciwa, ponieważ o wielu trudnych sprawach mówią sami księża. I dobrze, że to robią. Choć ciągle w wielu kościelnych środowiskach pokutuje przekonanie, że trudne sprawy mają zostać w rodzinie, że nie wynosi się tego na zewnątrz, tym bardziej doceniam odwagę rozmówców Dawida Gospodarka, że odważyli się, być może wbrew swojemu środowisku, pod prąd, opowiedzieć o wielu trudnych sprawach. I zrobili to w sposób bardzo taktowny.
Wreszcie nadszedł. Chciałoby się napisać, że zupełnie nagle. Ale też w tym roku jakby spóźniony. Będący zatem w pośpiechu. W ciągłym niedoczasie. W każdym razie już jest. I zaczyna się rozgaszczać. Zapraszając Ciebie i mnie. Adwent.
Co tu wiele ukrywać. Nie ma lepszego miesiąca na jego przeżywanie. Adwent w ciepłym klimacie? Wykluczone. Bez tego charakterystycznego mroku, gdy wychodzimy na poranne roraty? Gdy w pogrążonym w ciemnościach kościele jedynym źródłem światła są najczęściej nasze świece i lampiony? Bez tego dźwięku chrupiącego pod naszymi butami śniegu? Bez mrozu na policzkach? Nie, to by nie było to.
Zaczął się więc. I trwa. W tym roku rekordowo krótki. Bo zaledwie trzytygodniowy. Mamy więc mało czasu. Ale koniecznie spróbujmy go znaleźć. Wyrwać codziennym obowiązkom. Wydobyć. Bo przy okazji być może wydobędziemy także coś jeszcze.
Nie wiem, czy masz podobnie, ale odnoszę wrażenie, że w obecnie panujących grudniowych mrokach i półcieniach jakby łatwiej o skupienie. O medytację. O czas przy Panu. Po to także są te poranne roraty. Po to są adwentowe rekolekcje. Po to jest ten czas przygotowań.
Doskonale wszyscy wiemy, że Adwent wiąże się z czuwaniem. W teologii biblijnej „czuwać” znaczy dosłownie „odmawiać sobie snu podczas nocy”, bo podstawowym powodem czuwania jest troska o nasze bezpieczeństwo. A zatem czuwać to być przytomnym, walczyć ze znużeniem, by osiągnąć zamierzony cel.
Maszynista, prowadząc pociąg, ma w lokomotywie tzw. czuwak. To przycisk, który maszynista musi wcisnąć mniej więcej co 60 sekund, aby potwierdzić, że zachowuje kontrolę nad sobą i nad prowadzonym pociągiem. Znalazłem taki opis tego czuwaka: „W zależności od rodzaju pociągu, który prowadzi maszynista, oraz trakcji, czuwak lub jego element musi być stale wciśnięty w trakcie jazdy (tzw. czuwak bierny) lub uruchamiany w określonym momencie jazdy (czuwak aktywny). Niespełnienie tych wymogów automatycznie powoduje zapoczątkowanie hamowania awaryjnego pociągu” (Wikipedia).
Projekt ABBA to głoszenie kerygmatu połączone z modlitwą o uzdrowienie organizowane przez Profeto.
Dominikańskie Duszpasterstwo Akademickie „Beczka” zaprasza na wyjątkowe wydarzenie charytatywne „Ciacho za ciacho”.
Krużganki klasztoru oo. Dominikanów w Krakowie znów wypełnią się aromatem świątecznych ciast oraz tysiącami książek. Dominikańskie Duszpasterstwo Akademickie „Beczka” z ogromną przyjemnością ogłasza kolejną edycję akcji charytatywnej „Ciacho za ciacho”, która odbędzie się 10 grudnia.
Inicjatywa „Ciacho za ciacho” to również kiermasz świątecznych rękodzieł i wielu wyjątkowych wydarzeń. W ciągu całego dnia uczestnicy będą mieli okazję wziąć udział w licytacji, koncercie scholi beczkowej oraz obejrzeć spektakl teatralny przygotowany przez grupę „Karton” oraz wiele innych wydarzeń towarzyszących, o których będziemy informować na naszych mediach społecznościowych. To doskonała okazja, aby nie tylko wspierać najbardziej potrzebujących, ale także spędzić czas w świątecznej atmosferze.
Jedno Słowo – Aby je wypędzali
Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo». Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Tych to dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».
Jedno Słowo – Maryi poślubionej Józefowi
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej anioł.
Jedno Słowo – Był utwierdzony na skale
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».
Na Fali Słowa, czyli wstępniak niedzielny – II Niedziela Adwentu, B
Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Jak jest napisane u proroka Izajasza: «Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki», wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. i tak głosił: «Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, on zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».
Na Fali Słowa, czyli wstępniak niedzielny – I Niedziela Adwentu, B
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. Zostawił swój dom, powierzył swym sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, do wszystkich mówię: Czuwajcie!»
Na Fali Słowa, czyli wstępniak niedzielny – Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, A
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: „Pójdźcie, błogosławieni u Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”. Wówczas zapytają sprawiedliwi: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? Albo spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię, lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?” A Król im odpowie: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście”. Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie”. Wówczas zapytają i ci: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?” Wtedy odpowie im: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tego i Mnie nie uczyniliście”. I pójdą ci na wieczną karę, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».
Droga do Jezusa 2023-12-09
Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo». Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Tych to dwunastu wysłał Jezus i dał im takie wskazania: «Idźcie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie».
Droga do Jezusa 2023-12-08
Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej anioł.
Droga do Jezusa 2023-12-07
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».
Kilka słów o słowie 2023-12-09
Jezus obchodził wszystkie miasta i wsie. Nauczał w synagogach i głosił ewangelię o królestwie. Leczył także wszystkie choroby i dolegliwości. A widząc wielkie tłumy ludzi, litował się nad nimi, gdyż byli udręczeni i porzuceni jak owce, które nie mają pasterza. Wtedy powiedział do uczniów: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, aby wysłał robotników na swoje żniwo”. Przywołał dwunastu uczniów i dał im władzę nad duchami nieczystymi, aby mogli je wyrzucać i uzdrawiać wszystkie choroby oraz dolegliwości. Tych Dwunastu Jezus posłał i nakazał im: „Nie chodźcie do pogan i omijajcie miasta samarytańskie. Idźcie natomiast do zagubionych owiec z narodu izraelskiego. Idźcie i głoście: Nadchodzi już królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych i wyrzucajcie demony. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”.
Kilka słów o słowie 2023-12-08
W szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret, do dziewicy zaręczonej z mężczyzną o imieniu Józef, z rodu Dawida. Dziewicy było na imię Maryja. Anioł przyszedł do Niej i powiedział: „Raduj się, łaski pełna, Pan z Tobą”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co znaczy to pozdrowienie. Wtedy anioł powiedział do Niej: „Nie bój się, Maryjo, bo Bóg Cię obdarzył łaską. Oto poczniesz i urodzisz syna, i nadasz Mu imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego ojca Dawida. Będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a Jego królestwo nie będzie miało końca”. Wtedy Maryja zapytała anioła: „Jak się to stanie, skoro nie znam pożycia małżeńskiego?”. Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i osłoni Cię moc Najwyższego; dlatego Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. Oto Twoja krewna Elżbieta pomimo starości poczęła syna i jest już w szóstym miesiącu, chociaż uważa się ją za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. A Maryja tak odpowiedziała: „Jestem służebnicą Pana; niech mi się stanie według twego słowa”. Wtedy odszedł od Niej anioł.
Kilka słów o słowie 2023-12-07
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie każdy, kto mówi do Mnie: «Panie! Panie!», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz tylko ten, kto pełni wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdy, kto słucha tych moich słów i wprowadza je w czyn, jest podobny do człowieka rozsądnego, który zbudował dom na skale. Spadł ulewny deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się silne wiatry i uderzyły w ten dom. Ale on nie runął, bo zbudowany był na skale. Każdy, kto słucha tych moich słów, ale nie wprowadza ich w czyn, podobny jest do człowieka głupiego, który dom zbudował na piasku. Spadł ulewny deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się silne wiatry i uderzyły w ten dom, a on się zawalił. A upadek jego był wielki”.
Rekolekcje Adwentowe 2023 – Wołek i Osiołek – Odcinek 2 | ks. Michał Olszewski, o. Michał Legan
Zatrzymujemy się w Greccio razem ze św. Franciszkiem, który z Rzymu wraca do swojego klasztoru w Asyżu. Zatrzymajmy się, ucieszmy Jezusem narodzonym. To w tym momencie możemy na nowo powiedzieć – Jezu, jesteś moim Panem i Zbawicielem.
Rekolekcje Adwentowe 2023 – Wołek i Osiołek – Odcinek 1 | ks. Michał Olszewski, o. Michał Legan
Greccio – to tu 800 lat temu do szopki Franciszek przyprowadził wołka i osiołka. Szopkę wprowadził w centrum bożonarodzeniowej liturgii.
Razem z papieżem Franciszkiem zapraszamy Was, żeby ukochać prostotę i ubóstwo wcielenia. Ukochać oblicze Jezusa Nowonarodzonego w sposób liturgiczny, a jednocześnie też w sposób bardzo prosty – jak wołek i osiołek w szopce.
Rekolekcje Adwentowe 2023 – Wołek i Osiołek – Zapowiedź | ks. Michał Olszewski, o. Michał Legan
Żłóbek to miejsce naszej wiary, to "żywa Ewangelia wypływająca z jej kart". Wyruszmy w tę drogę, gdzie możemy się z Nim spotkać… Niech z zadziwienia zrodzi się pokorna modlitwa. Zapraszamy Was na rekolekcje adwentowe „Wołek i Osiołek” – to wyjątkowy wspólny czas.
Grób/kamień/idźcie - Homilia z Wigilii Paschalnej
Gdy minął szabat, Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień z wejścia do grobu?». Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień został już odsunięty, a był bardzo duży. Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca, siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. A idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: „Podąża przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział”».
Pogarda - Homilia wielkopiątkowa
Potem Jezus, świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: Pragnę. Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: Dokonało się! I skłoniwszy głowę, oddał ducha.
Pogarda wobec Boga, który jest w drugim człowieku. Pogarda wobec tych, którym powinniśmy umywać nogi. Pogarda wobec tych, którzy cierpią i chorują. Pogarda wobec żony i męża, wobec rodziców, dzieci, nauczycieli i wychowawców. Pogarda wobec drugiego człowieka - to oszpeciło Jezusa! To Go dziś zabiło - pogarda!
Czas ze Słowem - ks. Michał Olszewski SCJ - Odcinek 5
Dziś piąte spotkanie ze Słowem. To czas, kiedy w prosty sposób będziemy uczyli się słuchania tego, co Bóg chce do nas powiedzieć poprzez swoje Słowo. Zapraszamy – bądźcie z nami.
Mimo kruchości osobistych wzlotów
Bóg szuka ukrywających się z powodu grzechu
Spokojne miejsce
Tegoroczny adwent burzy we mnie pojawiające się sporadycznie poczucie „świętego spokoju”. Dzień za dniem Słowo obnaża wewnętrzne rozleniwienie i chęć szukania ścieżki „na skróty”, weryfikując boleśnie wszystkie deklaracje odnowy duchowej i szczerości dalekosiężnych planów nawrócenia. A jednak mam w sercu głęboką wdzięczność za każdą z wypowiedzianych (włączając również pominięty werset 22) obietnic Bożych, które najwyraźniej nie dadzą się ujarzmić przez nazbyt często dochodzącą do głosu skłonność do błogiej bezczynności.
Odpowiesz na zaproszenie?
Bóg czeka na zgodę Maryi
Klucz do zbawienia...
Jezus przychodzi do nas z łaską, uzdrowieniem, dobrą nowiną o królestwie, podnosi nas ze słabości i leczy wszystkie nasze choroby. Czy tak jest? Czy w to wierzymy? Tak trudno nam uwierzyć, że dzisiaj też. Kiedyś, w czasach, kiedy chodził po ziemi, to możliwe, ale dzisiaj? Nie, dzisiaj to raczej nie – myślimy. Nie widzimy tych spektakularnych uzdrowień i cudów. I nie zobaczymy, dopóki nie uwierzymy. Bo tylko oczami wiary można zobaczyć takie rzeczy. W innym przypadku zawsze będziemy wątpić, czy coś jest cudem, czy tylko działaniem natury i człowieka.
Brak odpowiedzi
Żniwo…
Odwaga mówienia „tak”
„Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało”. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że powołań jest wiele, lecz brak na nie odpowiedzi. Nie mamy odwagi zrezygnować z dóbr tego świata, by pójść za głosem Pana. Cieszymy się, że jeszcze w Polsce są dłonie, które mogą celebrować Eucharystię.
Pan zadbał o zdrowie, o przyszłość swych poddanych, posyłając do nich swoich Apostołów, którzy nauczali i uzdrawiali wszystkie słabości.