Archipelag – w odpowiedzi na medialną przemoc

Drodzy Słuchacze i Czytelnicy radia i portalu Profeto,
chcielibyśmy podzielić się z Wami pomysłem, który przyświecał nam, kiedy wymyślaliśmy „Archipelag – wyspy wolne od przemocy”, a co za tym idzie, również działaniami związanymi z realizacją tego projektu, a także odnieść się do zarzutów, które pojawiają się w mediach.

Pomysł utworzenia Archipelagu, jako szczególnego miejsca dla osób pokrzywdzonych przestępstwami, zrodził się w naszych głowach na długo przed ogłoszeniem konkursu przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Wynikał on z doświadczeń własnych, członków i pracowników fundacji, a także szeregu rozmów przeprowadzonych z ofiarami, z którymi mieliśmy jako fundacja kontakt, a w szczególności kobietami, ofiarami przemocy domowej.

W Polsce trudno znaleźć ośrodek, który zapewnia całodobowe i kompleksowe wsparcie dla ofiar przemocy, w którym np. kobieta uciekająca przed mężem (partnerem) stosującym przemoc fizyczną i psychiczną mogłaby znaleźć bezpieczną przystań, kompleksową pomoc i wsparcie psychologiczne, prawne i finansowe, nie tylko dla siebie, ale również dla swoich dzieci. Miejsce, w którym udzielona zostanie pomoc od „A do Z”. Miejsce, w którym osoba pokrzywdzona poczuje się bezpieczna, zostanie otoczona fachową pomocą, a także najnowocześniejszymi i innowacyjnymi formami wsparcia i pomocy.

Niezwykle ucieszyło nas ogłoszenie o konkursie z dnia 17.02.2020 r. Mając gotowy pomysł, nie potrzebowaliśmy zbyt wiele czasu, by przygotować ofertę. Dlatego niesłuszny jest zarzut stawiany fundacji, że oferta została złożona już po kilku dniach, a nie w ostatnim dniu trwania konkursu. W naszym przypadku wystarczyło przecież tylko dostosować nasz pomysł do wymagań postawionych w ogłoszeniu konkursowym. A to tylko jeden z wielu niesprawiedliwych zarzutów, z którymi mierzy się nasza fundacja.

Zarzutem często stawianym fundacji jest brak doświadczenia w realizacji działań na rzecz osób pokrzywdzonych przestępstwem. Tylko że nikt z osób czy mediów stawiających takie zarzuty nie starał się z nami skontaktować i dowiedzieć się, czy i jaką pomoc świadczyliśmy na rzecz osób dotkniętych przemocą. A fundacja posiada duże i wielotorowe doświadczenie w takich działaniach i nadal prowadzi taką działalność, korzystając ze środków własnych oraz pozyskiwanych od wielu naszych darczyńców. Pomagamy w kraju i za granicą. Po prostu nie uważaliśmy za konieczne chwalenie się tym, że staramy się być po prostu dobrymi, empatycznymi i uczciwymi ludźmi w myśl chrześcijańskiej zasady „niech twoja prawa ręka nie wie, co czyni lewa”. Najwidoczniej musimy, w szczególności zważywszy na eskalację nieprawdziwych i krzywdzących uwag pod adresem naszej fundacji, jak również hejtu, który spotyka naszych pracowników czy współpracowników.

W ramach swojej działalności nieustannie podejmujemy działania na rzecz osób poszkodowanych przestępstwem, w tym osób lub rodzin dotkniętych przemocą, w szczególności dzieci i młodzieży. Współpracujemy ze specjalistami pomagającymi osobom w trudnej sytuacji: psychologami, psychoterapeutami, prawnikami, którzy często pro bono, na naszą prośbę, są w stanie pomagać osobom w potrzebie. Prowadzimy szereg działań mających na celu pomoc osobom w trudnej sytuacji społecznej i osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Fundacja prowadziła kilka zbiórek dla ofiar wojny na Ukrainie. Wszystkie dary były przekazywane własnym transportem na Ukrainę. Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się akcja „Otulenie” realizowana pod koniec 2022 r. Dzięki akcji udało się przekazać na Ukrainę, do osób potrzebujących kilka ciężarówek darów w postaci ciepłej odzieży, koców, śpiworów, piecyków itp. Pomagaliśmy, w szczególności w pierwszych miesiącach wojny, uchodźcom z Ukrainy, zapewniając im bezpieczną przystań w Polsce. Udało się pomóc wielu rodzinom poprzez znalezienie im zakwaterowania, przekazania wyprawek dla dzieci, wsparcia finansowego, pomocy psychologicznej, pomocy w wykonywaniu pierwszych kroków w nowym dla nich kraju.

Fundacja jest także właścicielem mieszkania w Tarnowie, które pełni rolę mieszkania treningowego dla osób pokrzywdzonych przestępstwem. Osoby lub rodzina, która jest w trudnej sytuacji życiowej, najczęściej z powodu przemocy w rodzinie, jest w stanie, dzięki mieszkaniu, na nowo zintegrować się ze społeczeństwem. Finansujemy roczny pobyt w mieszkaniu, zapewniając wyżywienie, wyprawkę szkolną dla dzieci, wsparcie psychologiczne, pomoc w przekwalifikowaniu zawodowym i znalezieniu pracy.

Kolejną grupą osób, która jest szczególnie bliska fundacji Profeto, są dzieci i młodzież. W obliczu problemów, z którymi mierzą się młodzi ludzie, również im oferowana jest pomoc ze strony fundacji. Często pomagamy tzw. trudnej młodzieży, czyli osobom uzależnionym od narkotyków lub alkoholu, powracającym z ośrodków leczenia uzależnień czy mającym konflikt z prawem, często po wyrokach skazujących za drobne przestępstwa czy po odbyciu kary w ośrodkach poprawczych i wychowawczych, młodym osobom zagrożonym demoralizacją. Działamy tutaj w myśl zasady: „czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”, a tylko pokazując dobre wzorce społeczne i wyciągając pomocną dłoń do młodego człowieka, jesteśmy w stanie wpłynąć na działania, jakie będzie podejmował, a więc na jego przyszłość. Jest to nie tylko wsparcie materialne, ale co najistotniejsze – psychologiczne i pomocowe w postaci działań mających na celu reintegrację społeczną.

Pomagamy również rodzinom z dziećmi z niepełnosprawnościami poprzez zakup i przekazanie sprzętu rehabilitacyjnego, remonty mieszkań i dostosowanie ich do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Finansowaliśmy również zakup samochodów dla nich przeznaczonych. Wszystkie te działania realizujemy ze środków własnych i dzięki wsparciu darczyńców.

Aby dotrzeć do jak najszerszej grupy odbiorców, nasze działania o charakterze profilaktycznym, edukacyjnym oraz informacyjnym prowadzimy za pośrednictwem naszego portalu i radia. W audycjach i reportażach poruszaliśmy takie tematy, jak budowanie świadomości dojrzałych relacji i kształtowanie właściwych postaw wśród dzieci i młodzieży jako elementu przeciwdziałania przestępczości i jej skutkom. Prowadziliśmy działania edukacyjne wśród nauczycieli, pedagogów, wychowawców. W trakcie całej tej działalności spotkaliśmy się z wieloma ofiarami przestępstw, w tym niejednokrotnie przemocy domowej, którym zapewniliśmy wsparcie informacyjne oraz, w miarę możliwości, pokierowaliśmy w stronę uzyskania dalszej pomocy. Żadna osoba, która się do nas zwróciła, nie została odesłana z kwitkiem, bo dobro drugiego człowieka jest dla nas kluczowe, jest fundamentem naszego działania. W tym duchu budujemy również ośrodek „Archipelag – wyspy wolne od przemocy”, którego misją będzie pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem. I wbrew temu, co piszą niektóre media, to nie będzie „luksusowy pensjonat” czy „imperium” – to będzie miejsce dla wszystkich potrzebujących pomocy. To nie będzie też miejsce, z którego będziemy prowadzić nasze radio, bo od tego mamy w pełni wyposażone studia w Stadnikach pod Krakowem.

Niestety okres realizacji projektu i budowy Centrum wsparcia dla ofiar przemocy przypadł na najgorszy możliwy czas. Kiedy pisaliśmy wniosek dotacyjny w lutym 2020 r., chyba nikt nie spodziewał się, jakie wydarzenia w Polsce i na świecie nastąpią w ciągu najbliższych 2–3 lat. Na początku kwietnia 2020 r. otrzymaliśmy informację o przyznaniu dofinansowania. Łączna wartość inwestycji wyniosła 46 288 125 zł, z czego dotacja z Funduszu Sprawiedliwości to kwota 43 343 119 zł, a wkład własny fundacji Profeto to kwota 2 945 006 zł. Umowę dotacyjną podpisaliśmy 15.04.2020 r., czyli kilkanaście dni po rozpoczęciu lockdownu i wprowadzeniu pierwszych obostrzeń związanych z pandemią Covid-19. W tamtym czasie do głowy nam nie przyszło, że obostrzenia z tym związane będą nam wszystkim towarzyszyć praktycznie do połowy zeszłego roku, a wpływ pandemii całkowicie zmieni nasze życia i ogromnie odciśnie się piętnem również na naszym projekcie.

W pierwszych miesiącach pandemii realizacja projektu była szalenie utrudniona, bo większość firm i urzędów albo nie funkcjonowała w ogóle, albo w sposób bardzo ograniczony. My staraliśmy się działać. Działkę pod budowę kupiliśmy na początku maja 2020 r.. Działka została sfinansowana w całości ze środków własnych fundacji i Zgromadzenia Księży Sercanów. Jej łączny koszt wyniósł ponad 6,5 mln zł. Kolejnym krokiem było wyłonienie pracowni projektowej, która opracowała projekt budowlany i miała zająć się kwestiami uzyskania pozwolenia na budowę. Pracownia miała bogate doświadczenie w zakresie podobnych inwestycji, więc w najczarniejszym scenariuszu nie spodziewaliśmy się problemów na tym etapie realizacji projektu. Proces uzyskiwania pozwolenia na budowę był więc dla nas prawdziwym szokiem. Pierwszy raz autentycznie spotkaliśmy się ze ścianą instytucji i urzędników. Swoje też zrobiły negatywne artykuły w prasie na temat fundacji i ks. Michała Olszewskiego SCJ, sprowadzając jego dokonania do roli egzorcysty wyrzucającego demony za pomocą salcesonu na podstawie krótkiego fragmentu książki napisanej kilkanaście lat wcześniej.

Odnieśliśmy również wrażenie, że spora część osób bogatej dzielnicy Warszawy nie chce mieć Centrum pomocy dla ofiar przestępstw w najbliższym sąsiedztwie swoich mieszkań. Być może większość z nich uwierzyła w nagonkę medialną, ale właśnie takie były jej skutki. Przemoc i przestępczość nie dotyczą jednak tylko biednych rodzin czy dzielnic, a problemy młodzieży to nie tylko problemy rodzin z dysfunkcjami czy patologicznych, o czym świadczy szereg badań i analiz.

Wracając jednak do pozwolenia na budowę, uzyskanie ostatecznej decyzji o możliwości rozpoczęcia robót finalnie trwało 11 długich miesięcy. Wniosek złożyliśmy w grudniu 2020 r., a ostateczną i pozytywną decyzję otrzymaliśmy dopiero w listopadzie 2021 r. Proces był tak długotrwały, gdyż pozytywna decyzja zapadła dopiero po naszym odwołaniu do organu odwoławczego, czyli Wojewody Mazowieckiego. Organ pierwszej instancji, czyli Prezydent m. st. Warszawy, odmówił wydania pozwolenia na budowę.

Po tym wszystkim spotkał nas kolejny atak medialny, w szczególności ze strony portalu Okopress, który z góry przyjął założenie, że „profesjonalni i apolityczni urzędnicy z dzielnicy Wilanów wydali jedyną, słuszną decyzję, a upolitycznieni urzędnicy Urzędu Wojewódzkiego ją uchylili”. Nie chcemy obrażać urzędników z żadnej instytucji rozpatrujących nasz wniosek i doszukiwać się złej woli, dlatego nie będziemy komentować działania poszczególnych urzędników. Fakty są takie, że organ rozpatrujący nasze odwołanie dostrzegł szereg nieprawidłowości formalnych i merytorycznych w decyzji organu pierwszej instancji i po wielomiesięcznej batalii udzielił prawomocnego pozwolenia na budowę.

Faktyczne rozpoczęcie budowy nastąpiło z początkiem grudnia 2021 r.

Niestety, rok 2022 przyniósł kolejne wydarzenia, które miały ogromny wpływ na sytuację międzynarodową i krajową zarówno w ujęciu politycznym, ekonomicznym, społecznym, jak i gospodarczym. Zbrojna agresja Rosji na Ukrainę spotęgowała międzynarodowy kryzys gospodarczy. W efekcie pandemii i skutków wojny na Ukrainie w okresie 3 lat nastąpił drastyczny wzrost kosztów budowlanych.

Wydarzenia te przyczyniły się do ogromnej inflacji, w szczególności wzrostu cen paliwa, stali i drewna, co przełożyło się na cały rynek budowlany. Koszt inwestycji budowlanej w stosunku do założeń z początku roku 2020 wzrósł ponad dwukrotnie. Opisana sytuacja była całkowicie niezależna od fundacji i nie do przewidzenia na etapie pisania oferty dotacyjnej. Fundacja zmuszona była kilkukrotnie wnioskować do Ministerstwa Sprawiedliwości z prośbami o zwiększenie wartości dotacji i Ministerstwo wyrażało zgody na nasze prośby. Wartość projektu wynosi obecnie ponad 104 mln zł, z czego wartość zapisanej dotacji to kwota 98,9 mln zł. Warto jednak podkreślić, że fundacja Profeto wnosi 5% wkładu własnego. Dotychczas Fundacja otrzymała dotację w wysokości 66 mln zł, a wkład własny poniesiony przez Fundację w związku z prowadzoną inwestycją wyniósł już ponad 5 mln zł. Należy tutaj zauważyć, że drastyczny wzrost kosztów poszczególnych inwestycji w danym okresie był zjawiskiem globalnym i szereg wykonawców poszczególnych umów zwracało się o zwiększenie wartości poszczególnych kontraktów do podmiotów udzielających takie zamówienia w trosce o konieczność dokończenia prowadzonych inwestycji.

Mając na uwadze powyższą sytuację, staraliśmy się zmniejszyć koszty inwestycji przy jednoczesnym zachowaniu pełnego zakresu budowanego Centrum wsparcia dla ofiar przestępstw. Efektem tego była zmiana projektu budowalnego i wniosek do Dzielnicy Wilanów o zmianę pozwolenia budowlanego. Kolejny raz spotkaliśmy się z niechęcią warszawskich urzędników i kolejny raz byliśmy zmuszeni odwołać się od tej decyzji do Wojewody Mazowieckiego, który kolejny raz przyznał nam rację. Batalia administracyjna była tym razem tylko trochę krótsza od poprzedniej, bo trwała 9 miesięcy. Wniosek złożyliśmy w czerwcu 2022 r., a pozwolenie na budowę otrzymaliśmy w marcu roku 2023 r. Efektem tej sytuacji były dodatkowe opóźnienia budowy Centrum, bo część robót budowlanych (jedno z trzech skrzydeł budynku) mogliśmy rozpocząć dopiero po uzyskaniu tzw. zamiennego pozwolenia na budowę.

Te wszystkie wydarzenia doprowadziły do przesunięcia o rok terminu wybudowania Centrum. Obecnie jest to 1 stycznia 2025 r.

Fundamentalną dla nas kwestią jest sprawa zaufania i dobrej woli, której – mamy takie wrażenie – czasami zabrakło, w mniejszym lub większym stopniu. Czujemy się skrzywdzeni tym, że nieistotne dla meritum sprawy zarzuty dotykające literackiego stylu księdza Michała Olszewskiego SCJ sprzed kilkunastu lat czy domniemanych nieczystych zamiarów i rzekomych fałszywych intencji, które stoją za budową Archipelagu, stały się główną osią medialnej nagonki, w której poza kopiowanymi fragmentami tekstów o salcesonie, milionowych kwot podawanych bez kontekstu, nie ma tak naprawdę próby podjęcia merytorycznej dyskusji, do której jesteśmy gotowi, bo wiemy, że nasze intencje są czyste, a Archipelag jest kluczowym dla nas projektem, który zdeterminowani jesteśmy dokończyć. Mamy wrażenie, że medialny wyrok w naszej sprawie zapadł już dawno i nie ma on nic wspólnego z chęcią poszukiwania prawdy czy rzetelnym dziennikarstwem, które choćby dla porządku chce wysłuchać drugiej strony. Wierzymy jednak, po chrześcijańsku, że do takiej refleksji jednak dojdzie i jesteśmy gotowi na spotkanie i rozmowę o naszych planach, doświadczeniach i celach.

To prawda, że nie przewidzieliśmy wszystkich utrudnień, które pojawiły się do tej pory podczas budowy Archipelagu. Wymieniamy tylko kilka z nich, bo było ich zdecydowanie więcej. Mamy świadomość, że podobne problemy spotykały i spotykają miliony Polaków, ale naprawdę naszym celem jest ukończenie budowy Centrum i świadczenie pomocy potrzebującym przez wiele, wiele lat. Odpowiedź na pytanie, czy mogliśmy przewidzieć te problemy, pisząc nasz projekt na początku 2020 r., pozostawiamy Wam, Drodzy Czytelnicy i Słuchacze.

Zapraszamy do objerzenia długiego filmu o Archipelagu 

60 sekund na budowie

 

Aktualizacja: Listopad 2023